Mój LuckyBox od interendo i Jej Liebster Award
Jestem i dziś,
trochę późno ale zawsze.
Nie ogarniam ostatnio nic, głowa boli mnie już chyba 5ty dzień- cholerna migrena.
Jedna mała "wielka" rzecz poprawiła mi humor ostatnio, zapomniałam nawet o głowie, że boli... ale o mało nie spaliłam obiadu. Na szczęście obyło się bez kultowego już ryżu :D ( kto nie wie o co cho, niech kuknie na insta)
A jeszcze jedno, może mnie być mniej na innych social mediach, znów padł mi telefon ;( a nowy nie szybko jeśli już nie prędzej jak za pół roku. Mam go dość. Nie zalega komuś, jakiś...
może ktoś ze mną napadnie na bank? na cokolwiek gdzie dużo kasy :D
Wracając do tej małej WIELKIEJ rzeczy to była paczka z akcji LUCKYBOX
Zgłosiły się aż dwie osoby, ja i druga boxiara interendo, czyli szalona Hello Kitty.
Dzięki tej akcji poznałam sympatyczną organizatorkę Emily B.
Przejdźmy do konkretów, pokazówka co i jak :))
Gdy oczom ukazała się paka, bez zastanowienia ją rozdrapałam swoimi pazurami jedna warstwa poszła...
Zobaczyłam oryginalne opakowanie... takie inne niż wszystkie, już mi się podoba.
Jest duże i będzie idealne do moich lakierów.
Napatrzyłam się na nie, dobra idę dalej... ciekawość mnie zżerała ile można gapić
się na pudełko.
A w środku... cuda wianki!
Na początek list w wersji kafelkowej, niczym w lumi mojego lubego, na dodatek ruchowe.
Takie małe 3D w HD,
brakło jedynie HD :D
Ale to dorobiła moja szczena i zęby na podłodze, gdy ujrzałam to:
Torebka, no ciekawe skąd wiedziałaś, że chcę taką kupić...
pod nią była urocz saszetka w kotkiem, zobaczycie ją na końcu, nie wiem dlaczego foto się nie przesłało ;/
Kula do kąpieli i kostka do masażu produkcji Mineralnej Kasi, tymi fantami dzieli się ze mną
Kitty, super. Kąpiel i masaż wyczuwam w powietrzu :D
Coś do włosów, maska BIOWAX fajnie, moje się wykończyły. Szampon, który miałam kupić. Zapach Adidas, całkiem mój. Kremy pod oczy na twarz dużo Azji, która bardzo mnie ciekawi, a do tej pory kompletnie nie znałam.
Maseczka truskawkowa... bomba.
Skarpetki z Minie, a jakie cieplutkie. Zazwyczaj cały rok chodzę bez, jednak ubrałam bo są takie fajne.
Serum i płyn micelarny LONG$LASHES, żel który już kocham, a buteleczka fajowa. Musze tylko postawić w odpowiednim miejscu w łazience, bo szybko zniknie, gdy urwis się dobiorą.
TUsz Bourjous jak ja kocham tusze, mam chyba z 7 ale kolejny chętnie przyganiam.
Lakiery, których podobno miało nie być, a jednak są. Nie mogło ich zabraknąć.
A w woreczku z kotełkiem były takie cuda, ale testowania mam przed sobą :))
Całość wygląda tak.
Dawno oj bardzo nikt tak mnie nie uszczęśliwił, a te wszystkie boxy shiny, glosy mogą się schować!
Taki podarek mogę podpiąć jeszcze pod swoje imieniny, które miałam w zeszłą sobotę, ale tam podarki były % wino, wino, wino....pościel... haha brzmi to jednoznacznie :D
Od szalonej Kitty dostałam nominacje do LIEBSTER AWADR, postanowiłam zrobić wyjątek i odpowiedzieć na Jej pytania. Nie, nie robię tego bo dostałam od niej mega, giga prezent ,po prostu już wcześniej obiecałam, robię to z czystej sympatii.
Nie będę nikogo nominować, zadawać pytań, wybierać nieznane osoby, bo to bez sensu.
Te u których bywam poznaję dzięki notkom i innych LBA :D
Chociaż nie wykluczam, że gdybym dostała nominację od osoby, którą znam i polubiłam- to odpowiem.
To przyjdźmy do chwili prawdy, oto pytania jakie otrzymałam.
1. Co popchnęło Cię w ramiona blogspota ?
Sama nie wiem... darmoszski! haha
Tak na serio lubię pisać, dzielić się swoimi stylizacjami, brakowało mi czegoś co zajmie mój czas, tylko dla siebie, mój mały świat.
2. Kot czy Pies, a może wolisz chomika :D ?
Marzy mi się kot ale mój męż nie chcę się zgodzić ;/ No i pies amstaff :)) Chomika mieliśmy 3dni:D rybki tez, ostatnie się ugotowały na słońcu... a tak ładnie się akwarium prezentowało na oknie. Mądra ja nie pomyślałam, że lato, upały i masz.
3. Gdybym była owocem zostałabym..... ?
Truskaweczką bo mój luby uwielbia, w każdej postaci we wszystkim. :D
4. Najwięcej strachu najadłam się .... ?
Gdy moje pomysłowe dzieci weszły po drabinie na strych!A starszy chciał skoczyć, bo on chce latać!
Przeszłam chwile grozy, poszłam po nich, jakoś zniosłam na dół i wtedy puściły mi nerwy, poryczałam się jaj bóbr i trzęsłam jak galareta. Nie życzę nikomu.
5. Za górami za lasami i moja ulubiona bajka :D
Lubię Czarodziejkę z Księżyca, Smerfy i Gumisie.
6. Jakbym chciała dostać boxa to byłoby w nim?
To co powyżej. Udany, wymarzony jest git majonez!
7. Marzenia do spełnienia :D
Nie powiem, bo się nie spełnią.
8. Jak spędzasz wolny czas?
Paznokcie, blog, spacery. Leże bykiem i nie robię nic.
9. Co zrobiłabyś z wygraną w totka ?
Jak wygram to pomyślę :)
10. Najbardziej NIE lubię ?
Fałszywych ludzi, udawanych przyjaźni i kłótni.
11. Jaki Azjatycki kosmetyk chciałabyś na sobie wypróbować ?
Jaki? Oj ciężko powiedzieć, dopiero poznaję te specyfiki. Pozytywnie zaskoczyły mnie kremy BB skin79, miałam tylko próbki oczywiście:D
Dziękuje z uwagę, mam nadzieję że się nie zanudziliście.
Mam dla Was tez dobrą wiadomość, na dniach pojawi się rozdanie z moim autorskim boxem niespodzianką. Mam tak dobry humor, że postanowiłam Was obdarować, co i jak już niebawem.
Miłego Dnia
Wow ile dobroci :D Udanego testowania :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio nuciłam sobie pod nosem piosenkę z Czarodziejki z księżyca :D
O kurcze! Robi wrazenie. Ja tez dostałam od Patrycji cudowne pudełko i testuję zawzięcie:)
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość pudełka. Torebeczka wpadła mi w oko. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńWow, jakie cudeńka ;)
OdpowiedzUsuńu mnie też wpis z lba
Pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion and LIFESTYLE BLOG
♡ ♥ ♡ ♥
Fantastyczna paczucha!
OdpowiedzUsuńOj, wiem, co to znaczy ból głowy i migrena :/
torebeczka bardzo ładna zresztą cała zawartość cieszy oko :)
OdpowiedzUsuńKochana zawartość jest rewelacyjna! ≧❀‿❀≦
OdpowiedzUsuńja od zawsze na zawsze będę marzyć o psie i wiem, że spełnię kiedyś to marzenie :D
OdpowiedzUsuńSame dobrocie! :)
OdpowiedzUsuńAle super cudeńka :) Wszystko mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNo to Interendo się postarała;P super boxik ;)
OdpowiedzUsuńO rany, ale ci dzieciaki napędziły strachu, no masakra :O
OdpowiedzUsuńA paczucha baaaaaardzo fajna :)
Gumisie też lubiłam :D. Paczka mega, nie dziwię się obecności Twojej szczęki na podłodze :P
OdpowiedzUsuńZawartość extra... gratuluję. A poczytac o blogowej przyjaciółce ( chyba mogę tak powiedzieć? ) o zyciu codziennym, pasjach i rodzinie.... bezcenne ☺
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHihiiii :)))) Ja tam jestem mega szczęśliwa , że Ci się spodbało :D bo o to chodziło ^^
OdpowiedzUsuńO ja cie, aż mi gały na wierzch wyszły, paczka jest super, naprawdę "lucky" :D <3
OdpowiedzUsuńPS. Mogłabym wykorzystać Twoje zdjęcia na moim blogu w podsumowaniu października?
Ale genialny :)
OdpowiedzUsuńFajna paczuszka :) Chyba zawału bym dostała na Twoim miejscu, gdybym zobaczyła dziecko planujące skoczyć ze strychu... I mój facet też nie chce kota :(((
OdpowiedzUsuńMój ulubiony szampon <3 kocham go, ale masz duużo nowych kosmetyków, ja odkrywam swoje jakieś, które gdzieś po szafkach się skrywały i wykańczam, bo już miejsca brakuje :O
OdpowiedzUsuńSuper zawartość ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com/
Paczuszka bombowa ! ;)
OdpowiedzUsuńPaczka bardzo fajna i pomysł na list kafelkowy oryginalny i na pewno miło było go przeczytać. Te skarpetki takie słooodkie. :)
OdpowiedzUsuńwow! jakie fajne pudełko!
OdpowiedzUsuńSuper produkty :) Kolorki lakierów są śliczne :)
OdpowiedzUsuńWOW pudełeczko jest obłędne. Sama bym takie chciała. A o zawartości to nawet nie wspomnę, bo powala!!!
OdpowiedzUsuń