Salior Moon Nails

Witam Was moi mili weekendowo.

Szaro za oknem, miało nie być dziś postu, jednaka naszła mnie wena i nie mogłam pozwolić jej ot tak sobie odejść. 

Więc zapraszam na Czarodziejkę z Księżyca ;)

Bardzo lubiłam tą bajkę, do dziś mam do niej sentyment. 

Ostatnio przypomniało mi się, że jakiś czas temu zamówiłam płytkę w tym temacie. 

Przeglądając internety w poszukiwaniu informacji o kosmetykach azjatyckich, od słowa do słowa i wpadłam na Salior Moon...  Zawsze tak mam szukam czegoś i pół nocy spędzam na czytaniu artykułów :D

Tło to biel i niebieski, zmieszane z sobą, dodałam trochę "niby" gwiazd, holo ( musiałam) szkoda, że go nie widać, nie chciał nawet błysnąć ;(

stemple, top i gotowe.

Czarodziejka coś zastrajkowała i biust jej się nie odbił... ale ja z precyzją chirurga plastycznego, dodałam jej trochę. A co niech ma.  Na pewno marzyła o większych cyckach :D

Płytka dumnie nosi oznaczenia BP-06

 Wiecie co? Moja jest jakaś uboga! Tak, uboga wygooglowałam, że jest inna wersja tej płytki, nawet oznaczenie ma takie samo z tą różnicą, że jest na niej więcej wzorów.

 Dziwne.

Na stronie BPS jest taka jak moja, za cenę 1.94 $ kupić ją można pod tym LINKIEM

Jak Wam się podoba? 

Bo mi wyjątkowo :D

Wczoraj poczyniłam pierwsze zakupy na Aliexpres, jestem z siebie dumna... tylko, że chce się więcej i więcej :D Pozostaje czekać i modlić się  żeby wszystko szybko doszło.

Nie zapomnijcie, do końca dnia wrzucać swoich zielonych zdobień! 

Jutro podsumowanie i kolejny tydzień.

Miłego Dnia!