Trzeci Tydzień Projektu ZIELONY.

 Witajcie, udało się zmalować kolor zielony, nie na ostatnią chwilę i nie wcale :D

Jako organizatorka powinnam świecić przykładem, a ja świece ale jak spadająca gwiazda :D 

No to zaczynamy, zapraszam.

Jak wiecie uwielbiam zieleń, w każdej postaci i od zawsze. 

Dziś postawiłam na moja ukochaną mięte od Golden Rose numer 44, tak wiem kolor daleki rzeczywistości. Wybaczcie, wieczorem robione zdjęcia ;/ Jednak większość ta miętkę zna i wie jak prezentuję się na prawdę. 

Dodatkowo poszłam na łatwiznę i użyłam naklejek :D

Bo szybko i łatwo... niby. Czasem to co banalnie proste przynosi najwięcej problemów, tak było i  tym razem.

Po wszystkim doszłam do wniosku, że wolę wodne, jakoś lepiej się nimi manewruję.   

W ostateczności efekt jest jaki jest. Na żywo wszystko lepiej i ładnie wygląda, ładniejsze kolory itp

Dobrze, że udało mi się zmalować w czasie, a weekend będzie luźniejszy. 

Chciałabym...muszę nadrobić posty z rzeczami, które mam z paczek do współpracy.

 Kilka gadżetów od edbeauty zostało, jeden lakier z AllePaznokcie i spora gromadka od BPS, jest co robić.  Pomysły są gorzej z realizacją bo wyskakują mi dziwactwa jak z kapelusza.

Obym wszystko ogarnęła jak najszybciej.

Miłego Dnia i weekendu, który zbliża się wielkimi krokami.

Buziaki