Otul Się Zapachem Kokosa, Coconut Snowflake Mini Świeczka KRINGLE
Witajcie,
dziś znów zupełnie coś innego,a mianowicie o świeczce, która podbiła moje serce.
Woski, świece i inne tego typu bardzo lubię, a jesień i zima to czas dla nich.
Co jakiś czas będą pojawiać się właśnie takie posty, w końcu nie samymi paznokciami człowiek żyję. Ostatnio nie mam ochoty ich malować. Położony solo nudziak wystarcza.
Kocham wszelakie umilacze...
Uwielbiam słodkie, ciepłe zapachy, a kokos i wanilia to moje naj.
Zawsze sięgam po te dwa i jestem zadowolona, wiem że będą mi odpowiadać, czego nie można powiedzieć o innych zapachach. Oczywiście nie ograniczam się do dwóch, jednak one górują nad resztą.
Zatem świeczka Kringle nie przypadkowo trafiła do koszyka.
Od producenta:
Świece KRINGLE CANDLE wytwarzane są z najlepszej jakości wosków, które gwarantują najczystsze i jasne palenie się. Marka została założona w 2009 roku w USA przez potomka założyciela marki Yankee Candle. Wszystkie aromaty Kringle Candle tworzone są z niezwykłą starannością z zastosowaniem aromatycznych olejków najwyższej jakości po to, aby w pełni zachować autentyczność zapachu.
Coloured Daylight to mała wersja świeczki Kringle Candle, która wprowadza do każdego domu miły akcent kolorystyczny i zapachowy.
COCONUT SNOWFLAKE (Kokosowe gwiazdki) - Lekki jak płatki śniegu, delikatny i słodki zapach świeżo upieczonych kokosowych ciasteczek.
waga: 35,5g
wymiary: 5,5cm x 2,5cm
czas palenia: 12 godz.
cena: 11,90 ( udało mi się kupić z 30% rabatem)
Mała, bardzo urocza świeczka, która od kilku pozwala cieszyć się pięknym zapachem.
Może gdy otworzymy pojemniczek, zapach jest dość intensywny i nachalny.
Jednak po 'odpaleniu', gdy aromat rozniesie się po całym domu, jest lekki i delikatny, nie mam wrażenia ciężkości, nie jest mdlący- co czasem takie słodkie zapachy mogą powodować.
Pokochałam ten zapach, a jakby inaczej. Ostatnie godziny przed nim, będzie mi szkoda... może zakupię więcej. Dostępny jest także, o takim zapachu wosk i duża świeczka.
Zapach skojarzył mi się z ciasteczkami kokosowymi, ze wszystkim co słodkie i kokosowe.
Trochę to zgubne, bo na myśl wpadł mi baton Bounty, którego kupiłam i zjadłam...
Nie wiem jak jest pod palmą ale poczułam się jakbym była na jakieś wyspie właśnie pod drzewem i ...
Trach!- Kokos na głowie, rozmarzyłam się nie potrzebnie.
Matka dostała piłką w głowę, a tyle razy powtarzam w domu nie gramy...
Po marzeniu został realny ból głowy... przecież mogę sobie wyobrazić, że to jednak od tego kokosa :D
Wyobrażać można sobie wiele, czasem fajnie odciąć się od wszystkiego i ten zapach mi w tym pomógł.
Samo pudełeczko jest pełne uroku, błękit i srebrne litery. Już wyczuwam ten zimowo-świąteczny nastrój.
Po upływie 4 godzin, prawie cały wosk się roztopił, jednak opakowanie nie nagrzało się, sprawdziłam swoimi dłońmi. Czyli nie ma co się bać, że coś złego się wydarzy. Oczywiście pamiętać trzeba o bezpieczeństwie i monitorować sytuacje, nie stawiać przy przedmiotach, które mogą zapłonąć. Mimo wszystko, to świeczka i nigdy nic nie wiadomo.
Tutaj należało by wstawić pewne słowa mojego dziadka, jednak są brzydkie i nie powiem :P
To małe cudo, umilało mi cały weekend.
Jeśli ktoś lubi takie zapachy polecam.
Miłego poniedziałku :)
Lubię kokosowe nuty :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystko co kokosowe, więc coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa też ;)
UsuńAle kokosem w głowę zarobiłaś :D ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety, po tylu zdobieniach to czasem normalnie się nie chce, znam to - albo czasu brak ;)
ja tez mysle nad dewersyfikacja bloga, ale nic mi na razie do glowy nie przychodzi. Bardzo lubie kokosowe nuty, sa cieple i relaksujace :)
OdpowiedzUsuńlubię kokos ale nie za często, jednak wole cytrusy, owoce, kwiaty ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie zapachy, przy których można odlecieć ;) Za kokosem może jakoś nie szaleję, ale tak ładnie to opisujesz... :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie piszesz :D
OdpowiedzUsuńLubie tu wpadać :)
grlfashion.blogspot.com
Jak to nie samymi paznokciami człowiek żyje? :D Kokosowy smak uwielbiam ale zapachu chyba bym nie zniosła. Generalnie nie przepadam za słodkimi zapachami, wolę jakieś owocowe albo korzenne :)
OdpowiedzUsuńKiedyś wręcz nienawidziłam zapachu kokosu....a teraz po prostu uwielbiam...chyba się starzeję heh :-)
OdpowiedzUsuńI ja nalezę do miłośników kokosu :)
OdpowiedzUsuńKocham kokos pod każdą postacią,ale chyba najbardziej raffello :-D haha! zapach musi być extram buziaki!
OdpowiedzUsuńKlikniesz u mnie w linki?
http://nataliazarzycka.blogspot.com/
Chyba też mogłabym się skusić na ten zapach, bo uwielbiam kokosa, ale muszę go poniuchać w sklepie :) Mam wosk z tej firmy i jest dużo wygodniejszy niż Yankee Candle! :)
OdpowiedzUsuńmój M szaleje za kokosem :) muszę w końcu wypróbować te świece :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kokos, więc to coś zdecydowanie dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kokos, chętnie wypróbuję przy kolejnych zakupach woskowych ;)
OdpowiedzUsuńJa z chęcią bym wypróbowała wosk. :)
OdpowiedzUsuńTeż lubuję się w kokoskach :)
OdpowiedzUsuńJak jest kokos to już lubię :)
OdpowiedzUsuńKokos... coś dla mojego męża! Uwielbia wszystko, co związane z kokosem ;-) PS. Obserwuję przez bloger i g+ :-)
OdpowiedzUsuńmyślę, że bym ją pokochała <3 uwielbiam wszystko co kokosowe <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach kokosa, muszę kupić tą świeczkę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: MonyikaFashion >klik<
hmmm,, dla mnie chyba byloby za słodko
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystko co kokosowe i słodkie :D musze się rozejrzeć za podobnym cudeńkiem :)
OdpowiedzUsuńKokos to zdecydowanie coś dla nas :D Kochamy wszystko co z tymi białymi wiórkami związane :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kokos :) A taka świeczka marzy mi się od dawna :)
OdpowiedzUsuńhttp://justynatakesphotos.blogspot.com/
Wygląda ślicznie. Zapach no jak dla mnie może być odrobinę mdlący bo jednak wolę mniej słodkie zapachy a raczej te ze świeżymi nutami.
OdpowiedzUsuń