WOW! Lakier Golden Rose 35, beauty-styl.pl

Witajcie, pogoda bardzo ale to bardzo jesienna, plucha na całego.

Mimo wszystko mam wesoły mnaicure, a co tam, jesień mi nie straszna, nawet z kararem.

Lakier jeszcze ciepły, bo paczka dotarła w zeszłym tygodniu, nie mogłam się oprzeć i musiałam użyć, tego małego cudaka. 

Kolor taka brzoskwinka, nie bardziej morelka. 

Mała, poręczna buteleczka, pojemności 6 ml.

Powiem Wam, że jestem mile zaskoczona, nie sądziłam że ta seria tak przypadnie mi do gustu. 

Fajnie, gładko się maluje, dość szybko schnie, dobrze kryje, kremowe, wykończenie z połyskiem. 

Kilka fotek koloru solo:

Ładny prawda, pasuję na jesień jak ulał.

Po chwili, sięgnęłam po płytkę, którą wybrałam za wygrany konkurs i już poszło gładko.

Cała armia wybranych kolorów i dwa wzory płytki ze sklepu BajSzer.

Najpierw zrobiłam czarne stemple... nie do końca mi to pasowało, mimo wszystko zostawiłam, dodałam brązowe sowy.

 Szukałam holo top, jednak jak zawsze jak potrzebny to go nie ma ;/

Wpadł mi w łapki brokatowy GR, którego kupiłam już dość dawno, czekał na odpowiednia chwile. 

W tym momencie uzmysłowiłam sobie, że dałam ciała... top mogłam położyć pod stemple, wyglądało by to o wiele lepiej. Mądry Polak po szkodzie.

W związku z tym, że brakło mi wacików, a w sklepie nie mieli... haha aż nie możliwe. Zostało jak jest. Bez kombinowania. 

A na sam koniec wymyśliłam, że wszystko zmatowię i to był strzał w 10kę! Ja tak uważam, bo chyba powróciła mania matowych paznokci u mnie ;D

 Z połyskiem - Matowe

Na koniec znów mat. Która wersja lepiej się prezentuję? Jak dla mnie matowa.

Dziękuje

za możliwość testowania  lakieru :)

Jeśli Wam się podoba możecie kupić go TUTAJ KLIK

Jak oceniacie moje mani? 

Miłego Dnia!