×

Moja Nowa Przygoda Z Azjatyckimi Kosmetykami, zakupy u SKIN79

Witajcie, 
chciałabym ze wszystkim się wyrobić ale jakoś na opak mi idzie.
Im bardziej się starasz tym gorzej- wywnioskowałam. Czasem lepiej potraktować życie lajtowo, bardziej się to opłaca.
Dziś opowiem Wam moją historię, która się dopiero rozpoczyna, a mianowicie chodzi o kosmetyki azjatyckie. 
Zapraszam.




Zaczęło się całkiem niewinnie, w którymś pudełku Shiny była próbka kremu BB... pf... leżała jakiś czas. Grzebiąc w internetach zobaczyłam, że robi się głośno o nich. 
W sumie co mi szkodzi, nałożyłam na swoją twarz... o kurczaczek!
Było lato i każdy, nawet ten dobry podkład nie dawał rady, zawsze gdzieś "popuściło", błysnęło... i kolejna poprawka. 
Nie dając mu dużej szansy, mimo zachwalających recenzji, poszłam na bal i ku mojemu zdziwieniu, dał radę! 
Zaskoczona, że nic nie musiałam poprawiać, zaczęłam o nich myśleć.

Później szalona Hello Kitty( interendo) w swoim  super, mega wypasionym boxie dla mnie, o którym pisałam TUTAJ  obdarowała mnie kilkoma azjatykami i przepadłam.

Był ślimakowy BB, który pokochałam, lekki hialuronowy krem  BB, który lubię i maska truskawkowa- boomba.

Teraz chcę więcej i więcej...

Jeśli ktoś nie znam SKIN79 to wpadajcie na stronkę:
http://www.skin79-polska.pl/

tam dowiecie się to czego jeszcze nie wiecie, jest to wyłączny dystrybutor kosmetyków na Polskę, tym samym mamy gwarancję oryginalnych produktów.
Uważajcie na podróbki, niech  Was cena nie zwiedzie, chociaż czasem i te podrobione produkty ceną się nie różnią. 

Jeśli zdecydujecie się na zakupy to KLIK DO SKLELPU
Najlepiej założyć konto właśnie tam i zapisać się na newsletter, co jakiś czas, pojawiają się promocje i akcje, gdzie korzystnie można nabyć kosmetyki. A wiadomość nam o tym przypomni. 

Dodatkowo jeśli nasze zakupy przekroczą kwotę 50 złotych, mamy darmową wysyłkę.

Aktualnie mamy akcję 1+1 Zgrany Duet. Kupując jeden drugi mamy w prezencie. 

Co do prezentów... do każdego zamówienia mamy gratisy i nie jest to jedna próbka na "odczepkę", moje zakupy do dużych nie należały, a pakiet próbkowy dość bogaty.

Nie zapomnijcie też o profilu na facebooku, tam jest wszystko na bieżąco i często pojawiają się konkursy z atrakcyjnymi nagrodami ;)
KLiK FACEBOOK

Moje skromne zakupy:
Nareszcie zmienię się w" Kunkfu Pandę" :D


Zestaw próbek w gratisie... były jeszcze SKINOWE krówki, były pyszne ;*


Mój ulubiony ślimakowy BB w wersji mini, poluję na maxi, aktualna promocja kusi... może zrobię sobie świąteczny prezent :P

Planuję jeszcze zakup peelingu Crystal Peeling 
Piankę oczyszczającą Cleasner 02
Maski zwierzakowe i owocowe, nawet wszystkie :D
Ślimakowa seria to już całkiem bajka <3 seria snail

I cała reszta ...
Tylko najpierw wygram w lotto hihi

A jak jest u Was z azjatyckimi kosmetykami, znacie je osobiście czy tylko z blogów?

Miłego Dnia!








32 komentarze:

  1. Promocje kuszą, ciągle się nad nimi zastanawiam :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam je osobiście i wiele rzeczy bardzo przypadło mi do gustu ;) a skin79 to jedna z moich ulubionych marek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam od nich tylko maseczkę, ale u mnie się nie sprawdziła niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest tak ze wszystkim, jednemu odpowiada, drugiemu już nie koniecznie.

      Usuń
  4. Nigdy nie byłam fanką azjatyckich kosmetyków, ale im częściej o nich czytam tym bardziej mam chęć dać im jeszcze szanse :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham Skina :D Aloes też kupiłam, jestem ciekawa jak wypadanie w porównaniu do Holika ;) Te promocje -20% są najgorsze, zawsze coś kupię xd tym bardziej, że darmowa wysyłka już od 50 zł zawsze... Uwielbiam to :P Miłego używania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niom, widzę rozumiemy się w tym temacie hihi

      Usuń
  6. Ja mam tylko dwie próbki kremów BB i muszę wreszcie je wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja ani trochę nie ogarniam tych azjatyckich kosmetyków :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha ja tez tak myślałam, aż nie użyłam.

      Usuń
  8. Chętnie bym wypróbowała BB :)
    Pozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można kupić próbki i dopasować swój idealny ;)

      Usuń
  9. nie mialam ale faktycznie kusza...

    OdpowiedzUsuń
  10. Skusisz, szybciej niż myślisz ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudeńka <3 Crystal Peeling polecam! Opisywałam go już u siebie :) a Cleanser O2 tez mam i jest super <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam jeszcze Azjatyckich kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Azjatyckie kosmetyki skradają serce :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Maseczka panda chyba na prześladuje na tych blogach xD

    OdpowiedzUsuń
  15. mnie już te azjatyckie cuda dawno kuszą tylko jakoś się zbieram i zbieram a Azjatki mają porcelanową cerę więc warto

    OdpowiedzUsuń
  16. Boję się, że jak spróbuję to i ja przepadnę :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja w tym roku nic już z kosmetyków nie kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kurcze. Może warto spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam kosmetyki od skin79, zwłaszcza te z aloesem. Idealnie działają na moją skórę :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Też mam aloesowy żel, jest genialnie nawilżający! <3 Niestety łatwo dać się nabić w butelkę, bo masa podróbek krąży po necie, a nawet nie chcę wiedzieć co się stanie, jak będę używała jakiegoś chińskiego dziadostwa ;/ ale oryginały są na pewno w Rossmannie i Douglasie, no i na ich stronie, to wiem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, za każdy komentarz, który powoduję uśmiech na mojej twarzy :)


Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Oświadczam , że wszystkie zdjęcia, recenzje i prace wykorzystane na tym blogu są mojego autorstwa i są moją prywatną własnością. Kopiowanie , przetwarzanie i rozpowszechnianie tych materiałów bez mojej zgody jest zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich .

Copyright © 2016 teriiworld , Blogger