×

Holika Holika Aloe 99% Soothing Gel, Mój Hit!

Witajcie w Nowym Roku!
Mam nadzieję, że wszyscy wypoczęci i zadowoleni ;)
To zaczynamy... 
Dziś opowiem Wam słów kilka o ciekawym produkcie, który podbił moje serducho, zapraszam.

Mowa o już prawie kultowym Aloesie , dokładnie Aloes 99% Holika Holika.


Po tych wszystkich szaleństwach, makijażach czas na dużą dawkę pielęgnacji.
Maseczki, peelingi, masełka i co tylko wskazane... jest jeden produkt, który może zastąpić część mazideł.
A jest to już wspomniany w tytule Aloes 99%.
Przestałam używac części kremów, balsamów chętnie sięgam właśnie po niego.

Design samego produktu jest bardzo oryginalny i przykuwający uwagę, no i zapada w pamięci.
Ciekawił mnie od kiedy go zobaczyłam, oczywiście u interendo , jakoś przypadkowo wpadłam na jej blog, nie wiem pamiętam czego szukałam, jednak została z Nią na "zawsze" do tej pory xD
Ba nawet w paczce dostałam wspomniany produkt oraz inne azjatyki, którymi się zachwycam i chcę wszystko.


Spodobał mi się wygląd tego cudaka, taki niby liść aloesowy. Od dawna marzy mi się mieć swojego w doniczce i robić z niego cuda, jakoś nie wychodzi, bo jak pomyślę ile on rośnie, to wolę kupić tego imitującego, co najważniejsze nie trzeba o niego dbać, a z tymi roślinkami u mnie to różnie bywa.


Można stosować do wszystkiego, serio!
U mnie zastąpił kremy do twarzy, które niby pasowały, a po czasie i tak nie byłam z  nich zadowolona. Tutaj nie mam problemu, nawilża, nie mam tłustej poświaty, nie świeci się- ideał. Odświeża, koi -gdy czasem coś podrażni.
Włosy moje też go bardzo polubiły, ba nawet mama mi podebrała i chcę duże opakowanie.
Nakładam na wilgotne, umyte i lekko osuszone ręcznikiem, a po wyschnięciu są gładkie, miękkie i świeżo pachną. Widoczna poprawa ich wyglądu i kondycji, o rozdwajających końcówkach zapomniałam, ale to efekt mojego intensywnego włosomaniactwa :D A aloes go uzupełnia.

Na całe ciało nadaje się idealnie. Nie mam obaw by zaaplikować go Kubie, którego uczula większość kosmetyków, do niedawna kładłam na jego czuprynę... ale irokez ścięty więc po problemie :D

Jest hipoalergiczny, nie zawiera parabenów, olejów mineralnych, sztucznych barwników oraz składników pochodzenia zwierzęcego. 

Sam produkt jest bezbarwny, o świeżym zapachu- wyczuwalny jest ogórek, na lato idealny bo chłodzi.
Konsystencja lekko galaretkowata, łatwo się aplikuję, szybko wchłania, nie pozostawia żadnego nie przyjemnego efektu na twarzy. 
Opakowanie posiada otwieranie typu "klik", które łatwo się otwiera.


Może go stosować każdy, dla każdego rodzaju skóry twarzy i cała.

Kupić go możemy w sklepie My Asia
aktualna cena: 29,95 , dostępne są trzy warianty pojemnościowe. 

na iperfumy.pl też go znajdziemy w podobnej cenie, na allegro też widziałam. Jednak zakupy zamierzam jednak w My Asia ;)

Główne składniki :

  • ne, działa również przeciwzmarszczkowo opóźniając wszelkie procesy związane ze starzeniem
  • Sok z aloesu - Posiada działanie ściągające, nawilżające, regenerujące i przeciwzapalne się skóry
  • Ekstrakt z Centella Asiatica - wykazuje silne działanie antybakteryjne, przeciwobrzękowe, przeciwzapalne, leczące rany. Przyspiesza leczenie ran, oparzeń i zmian skórnych takich jak trądzik, opryszczka, pokrzywka
  • Ekstrakt z liści pędów bambusa - Posiada działanie nawilżające i antyoksydacyjne
  • Ekstrakt z ogórka - Ma właściwości przeciwzapalne i napinające skórę oraz złuszczające martwy naskórek

Skład:
Aloe Barbadensis Leaf Juice , Nelumbium Speciosum Flower Extract, Centella Asiatica Extract, Bambusa Vulgaris Extract, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Zea Mays (Corn) Leaf Extract, Brassica Oleracea Capitata (Cabbage) Leaf Extract, Citrullus Lanatus (Watermelon) Fruit Extract PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Polyacrylate, Carbomer, Triethanolamine, Fragrance, Phenoxyethanol

źródło:http://www.myasia.pl/holika-holika-aloe-99-soothing-gel-2


Jak dla mnie numer jeden, jak się cieszę że go poznałam.Całkiem nie dawno pojawił się żel i pianka do oczyszczania twarzy , chyba sobie sprawię cały zestaw ;)


Miłego Dnia!!!



58 komentarzy:

  1. Hehehe to jest tez moja miłość <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam o nim u Patrycji właśnie i też mnie zaciekawił! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. niczym przyczajony tygrys, i ukryty smok - czaję się na niego :) Ale obecnie wykańczam aloes z skin79 więc poczekam aż go zużyję do końca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam ten aloes ;) Zamówiłam jeszcze piankę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię aloesowe kosmetyki, więc chętnie bym go wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie mam zamiar go sobie sprawić :-)
    Wiele szczęścia w Nowym Roku :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam go JESZCZE. W ogóle jaką bombowa buteleczka :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Tego jeszcze nie miałam, ale aloesowe produkty są świetne :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę się mu bliżej przyjrzeć, bo aloes bardzo lubię, szczególnie na włosy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już go pokazywałaś i mnie zaciekawiłaś :) Mój doniczkowy aloes już ma prawie trzy lata to niedługo będę mu urywać gałązki :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Tez go uwielbiam! Nie spłukujesz go z wlosow?

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem zaciekawiona. Może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  13. ale śmieszne opakowanie :)
    dla mnie to nowość kosmetyczna

    _____________________
    blog.justynapolska.com
    Fashion & Makeup

    OdpowiedzUsuń
  14. Zobaczyłam go pierwszy raz spory czas temu i od tamtej pory chce go mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie miałam z Holiki ale kusi strasznie :D póki co używam ze Skin79 :) Aloes rządzi! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak skończę mój krem na stówę kupię ten aloes :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kurcze ale mam na niego ochotę <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Już widziałam pozytywne opinie o nim, a zapach ogórka u mnie na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo lubię żel aloesowy zwłaszcza po opalaniu

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale świetnie wygląda :) Już samym wyglądem zachęca :):D

    OdpowiedzUsuń
  21. 99% aloesu? No nieźle!chyba muszę się z nim lepiej poznać bo moja skóra ostatnio baaaaardzo polubiła aloes :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nas najbardziej przekonuje reklamujący ten produkt Byun Yo Han albo CNBlue... Lu Han też chyba go reklamował :P Skoro te kosmetyki podbiły Koreę to musi coś w nich być :D

    OdpowiedzUsuń
  23. ja tez się długo go wyczekałam ;) Interendo wsadziła mi go do prezent ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo lubię aloesowe żele , a ten ma dodatkowo jeszcze inne ekstrakty -zatem ląduje na mojej zakupowej liście :D

    Pozdarawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam zapach aloesu, więc muszę kiedyś sięgnąć po niego!

    OdpowiedzUsuń
  26. Chętnie sprawdziłabym ten żel na swoich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zastanawiałam się nad tym żelem jakiś czas temu, ale wygrał krem ze ekstraktem ze śluzu ślimaka - pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten żel jest na mojej liście :) Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz. INSTAMBUŁ? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihi mały błąd :D Polecam go na włosy, robi cuda.

      Usuń
  29. Nie miałam okazji testować ale aloes bardzo lubię a prawdę działa cuda ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Hej, ciezko zobaczyc to na zdjeciach z lampa, ale czy ten zel otwiera sie z przodu opakowania czy z tylu? Bardzo prosze Cię o odpowiedz :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Ciekawa butelka;) także mam 99% aloes, ale skin79 Aloes to cudo!! Używam zarówno do twarzy, jak i do ciała po opalaniu, jestem baaardzo zadowolona bo światnie nawilża, ma przyjemny zapach i dosyć szybko się wchłania. Nie stouje go jeszcze na włosy.. nie przetłuszcza ich?

    OdpowiedzUsuń
  32. Właśnie zastanawiam się nad jego zakupem czy warto za taką cene :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Aloes bosko pachnie, zakochałam się w nim od pierwszego użycia ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Również mam żel aloesowy ale skin79 i naprawdę działa cuda :D Nie dość, że zbawiennie działa na moje włosy to i na całe cialo. Żel aloesowy na topie <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, za każdy komentarz, który powoduję uśmiech na mojej twarzy :)


Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Oświadczam , że wszystkie zdjęcia, recenzje i prace wykorzystane na tym blogu są mojego autorstwa i są moją prywatną własnością. Kopiowanie , przetwarzanie i rozpowszechnianie tych materiałów bez mojej zgody jest zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich .

Copyright © 2016 teriiworld , Blogger