Sophin 223 - Tajemniczy i Uroczy

Hej, 

czas nadrobić straty paznokciowe ;)

Zapraszam na prezentację pełnego uroku lakieru z numerkiem 223

Nie myślałam, że aż tak mi się spodoba, nie przepadam za niebieskościami a metalicznymi to całkiem, mimo to skusiłam się i nie żałuję.

Piękny, pełen uroku kolorek, głęboki i wyrazisty odcień niebieskiego. 

Kojarzy mi się z szafirem... a jak przymknę oko... to czuję się na jakiś wyspach kanaryjskich i kolor przypomina mi taflę wody. Na wyspach nie byłam, ale ostatnie opowieści znajomego, który wrócił tak zawróciły mi w głowie, ze chcę tam być :D

Wybieramy się z moim lubym... na pokaz fotek i gadżetów haha zawsze coś.

O dziwo nawet zdjęcia mi się podobają, jak mało kiedy. 

Kolor zamknięty w dużej, poręcznej butelce o pojemności 12 ml.

Pędzelek jest cienki i długi, łatwo się nim maluję.

Szybko schnie- uwielbiam takie cacuszka.

Ostatnio dodałam nawet kroplę przyśpieszacza to już całkiem szybko. Tylko jakoś nie fortunnie złapałam i popsułam zakraplacz ;/ Muszę przelać w jakąś poręczną butelkę z pipetką, bo aplikacja wyjątkowo wygodna w tej formie.

Nie smuży jak by się mogło wydawać, nie widać pociągnięć pędzla. 

Chwilami wydaję się jakby miał w sobie maleńkie drobinki, które szaleją w zależności od kąta padania światła, mówię Wam kosmos !

Nada się ta emalia na Galaxy ale to w przyszłości, nie dalekiej.

do pełni szczęścia brakowało mi czegoś, dodałam kilka naklejek z zimowej scenerii. 

Lubicie takie kolorki? Ja jestem oczarowana!

Dziękuję 

Milej nocy!