Płyn Micelarny Kolastyna Young
Hej,
dziś kolejna recenzja, miesiąc mignął, w sumie nie wiem kiedy. Druga połowa to już całkiem, a terminy gonią.
Kilka słów o płynie micelarnym, dużej szansy mu nie dawałam. Jakoś czas temu miałam tonik i był beznadziejny. Tutaj miło się pomyliłam.
Young
Płyn Micelarny
___________________________________
KOLASTYNA
Cóż ja taka young już nie jestem ale podjęłam się testu...
Opakowanie to klasyk,mleczna butelka- widzimy ile jeszcze zostało, na plus.
Otwieranie na "klik" ,łatwo i bezproblemowo.
Aplikujemy odpowiednia ilość na wacik i działamy.
Płyn jest bezbarwny z zapachem, początkowo mnie męczył, jednak po kilku razach przyzwyczaiłam się do niego i mi nie przeszkadza. Jest dość intensywny, mocny, a zarazem świeży. Dziwne połączenie.
Z makijażem radzi sobie różnie, zależy to od jego intensywności, gdy robię lekki czyli tusz wersja Light, kreska, BB ślimakowy to jest wszystko ok. Piątek nasączony na oko, chwila i ładnie wszystko schodzi, teraz też wyraźnie oczyszcza. Jednak gdy robię makijaż w wersji Hard to już zaczynają się schody ;/ Lubię mocno zaakceptować oczy, dużo tuszu, dużo czerni... niestety czas zmycia się wydłuża, a o efekcie naturalności można zapomnieć, chyba że lubimy trzeć oczy. Później wygląd i stan skóry wokół oczu jest opłakany- dosłownie. Na mocny makijaż nie ma jak to olej.
Co z właściwościami matującymi?
No właśnie, ostatnimi czasy gdy moje hormony szalały, skóra się buntowała i strasznie świeciła, pomagał mi to wszystko ujarzmić.
Sam micel z pewnością rady by nie dał, to za mało. Jednak gdy połączyć z nim preparat 3w1 i krem, o dziwo nie świeciłam się, jak to mówią jak psu jajca :D
Płyn stosowałam rano po porannej toalecie jak i wieczorem.
Na plus, nic mnie nie podrażniło, uczuliło, nie piekło, nie szczypało, czyli nie ma się do czego przyczepić.
Cena tego produktu do wysokich też nie należy, więc każdy może go sobie wypróbować, z dostępnością też problemu nie ma.
SKŁAD:
A co mówi producent?
Produkt zawiera
Olejek z drzewa herbacianego
Minerały (Magnez, miedź, cynk)
Hydroviton
Skutecznie oczyszcza
Usuwa makijaż,
również wodoodporny
działa tonizująco
REKOMENDOWANY DLA SKÓRY SKŁONNEJ DO TRĄDZIKU.
Oj w czasach mojego dojrzewania przerobiłam wiele takich produktów, bardziej i mniej inwazyjnych- szkoda, że nie trafiłam na ten może by bardziej pomógł i odpowiadał.
Ten płyn wyjątkowo zużyłam już prawie cały, mało kiedy tak się dzieje.
Znacie? A może używacie?
Miłego wieczoru, a marce Kolastyna dziękuję za możliwość testów produktu.
Jakoś nie kusi mnie ten płyn :)
OdpowiedzUsuńNie każdemu może odpowiadać, u mnie mało tej marki.
UsuńZnam i nie przepadam... Szczypał pod oczami więc go odstawiłam.
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście nie, jeden z nielicznych.
UsuńMam oba te produkty, ale tylko micel jestem w stanie znieść.
OdpowiedzUsuń:D Aż tak Ci nie odpowiadają?
UsuńMam oba te produkty, ale tylko micel jestem w stanie znieść.
OdpowiedzUsuńMój Młody miał ten żel 3 w 1 :) Ja jestem już za stara na serię Young hihi:)
OdpowiedzUsuńhih ja tez pierwszej młodości nie jestem.
UsuńNie znam, jak micel to tylko różowy garnier :D Teraz używam biolaven lawendowy i zmywa, pachnie ładnie, ale nie mogę doczekać się jak go skończę i wrócę do garniera :)
OdpowiedzUsuńMnie biolaven nie odpowiada, a kultowego Garniera nie znam :D
UsuńTeż zaczęłam go testować, ale na razie sama nie wiem co mam myśleć.
OdpowiedzUsuńJa wyjątkowo zużyłam już prawie cały, aż sama się dziwie.
UsuńMiałam chyba tonik kolastyna ale płynu nie. Ostanio ciężko mi trafić na dobry płyn do demakijażu, ostatni Garnier nie radził też sobie ze zmyciem tuszu z oczu :-S
OdpowiedzUsuń;/ Tonik też miałam zielony i kompletna porażka ;/
UsuńWieki nie miałam nic z kolastyny ;)
OdpowiedzUsuńja zazwyczaj nie kupuję.
UsuńNie dla mnie, nie lubie męczyć się z kreską na oku (a lubie mocniejszą)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, to jest ten ból.
UsuńWszędzie widze te płyny, chyba bedę musiała zakupić :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Ja nie spotkałam jeszcze na żadnym blogu.
UsuńMiałam niedawno wersję do cery wrażliwej i była całkiem ok, ale tej nie znam ;)
OdpowiedzUsuńWrażliwa wersja tez może być ciekawa.
Usuńnie miałam nigdy nic z tej marki ale chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńja Cię zawsze kuszę ;)
UsuńWolę Garnierka, Biodermę albo Sylveco ;)
OdpowiedzUsuńChyba muszę kupić kultowego Garniera :)
UsuńZ tej serii kiedyś kupowałam często tonik, żel oczyszczający i żel 3 w 1 i lubiłam te produkty :) Nie wiem, czy na ten płyn micelarny bym się skusiła, bo jakoś micele mnie chyba nie lubią ;/
OdpowiedzUsuńNie każdy lubi, ja je wolę niż toniki ;)
UsuńMam go jeszcze troszkę i nie był zły, choć nie przy każdym makijażu dawał radę, przy moich bardzo wrażliwych oczach :)
OdpowiedzUsuńu mnie nie dawał rady z mocnym makijażem, zwłaszcza na oczach.
UsuńJest w porządku, zmywa makijaż, nie podrażnia skóry, nie śmierdzi. Z drugiej strony szału nie ma, czasem mam po nim wrażenie ściągniętej skóry. Jak skończę wracam do swojego ulubieńca z green pharmacy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż