ISANA Rabarbarowe Mydło w Płynie, Cud, Miód i Okropne Swędzenie
Witajcie,
jak humory i nastawienie na nowy tydzień?
Dziś trochę nietypowo, zazwyczaj piszę o tym co dobre, dziś nie do końca pochlebnie.
Będąc w Rossmannie, szukając ciekawego mydła w Płynie bo jaśminowe ze Starej Mydlarni się skończyło, spotkałam limitowaną wersję ISANY i to rabarbarowe. Bez zastanowienia wrzuciłam do koszyka. Jak się okazuje było się trzeba zastanowić.
ISANA
____________________________________
WIOSENNE MYDŁO
o zapachu rabarbaru
LIMITED EDITION
W myślach miałam owoc, który rósł w ogrodzie, miał ogromne liście, a my robiliśmy z niego kapelusze. Biegało się całe dnie, a na przekąskę był on- kwaśny, soczysty. Czasem wpadało się do babci na kompot czy placek z rabarbarem. Po tym szybkim powrocie do dzieciństwa jak miałam go nie kupić, no jak? Tym bardziej, że cena to tylko 3,50 za butelkę pojemności 500 ml.
Piękne wiosenne opakowanie, sam płyn w kolorze koralowym- piękny.
Ładnie myje, dobrze się pieni i pachnie- świeżo, lekko i zadziornie, idealny na wiosnę.
Wygodna, stabilna butelka z kolorową aplikacją i dozownikiem dla ułatwienia aplikacji.
Na opakowaniu informacja:
SKUTECZNOŚĆ & PIELĘGNACJA.
Wiosenne mydło ISANA o owocowym zapachu rabarbaru zachwyci Twoje zmysły, a dzięki wyselekcjonowaniu substancji zapewni delikatne i łagodne mycie skóry. Naturalne, zbliżone do skóry lipidy pielęgnujące chronią i pielęgnują Twoją skórę. Zawarty łagodny kompleks pielęgnacyjny pomaga zachować Twoje dłonie delikatne i miękkie w dotyku.
SKŁAD
SKUTECZNOŚĆ & PIELĘGNACJA.
Wiosenne mydło ISANA o owocowym zapachu rabarbaru zachwyci Twoje zmysły, a dzięki wyselekcjonowaniu substancji zapewni delikatne i łagodne mycie skóry. Naturalne, zbliżone do skóry lipidy pielęgnujące chronią i pielęgnują Twoją skórę. Zawarty łagodny kompleks pielęgnacyjny pomaga zachować Twoje dłonie delikatne i miękkie w dotyku.
SKŁAD
Myłam swoje dłonie, w sumie moja cała rodzinka, aż dziwnie zaczęły siedzieć mnie dłonie, palce... nad paznokciami zaczęły wyskakiwać jakieś dziwne bąble i po zewnętrznej stronie dłoni również.
Pierwszy raz coś mnie podrażniło - uczuliło, początkowo nie wiedziałam co.
Po przeanalizowaniu wszystkiego nowego co używałam, padło na mydło, odstawiłam i świąd ustąpił .
Czyli mydło!
Ale jak to? Wszyscy myją i tylko mnie nie pasuje?
Po kilku dniach gdy się wszystko uspokoiło, znów umyłam dłonie tym specyfikiem i masz .. zaczyna siedzieć. To już wiem, że to na pewno od niego.
Jako przykrą niespodziankę i przypomnienie NIE UŻYWAJ TEGO MYDŁA mam suche skórki wokół paznokci, pozostałości po tych krostach ;/ Smaruję oliwka i na szczęście skóra szybko się regeneruje.
Stoi sobie ono na umywalce i czasem chcę użyć bo ono kusi... ciekawa jestem czy tylko ta wersja mi nie odpowiada, czy pozostałe również. Muszę koniecznie to sprawdzić i zakupić inne mydło tej marki.
Stoi sobie ono na umywalce i czasem chcę użyć bo ono kusi... ciekawa jestem czy tylko ta wersja mi nie odpowiada, czy pozostałe również. Muszę koniecznie to sprawdzić i zakupić inne mydło tej marki.
Uważajcie na to mydło . Jest to pierwsza rzecz z ISANY, która mi nie odpowiada.
Może ktoś z Was miał podobne niemiłe doświadczenia?
Miłego Dnia!
Może ktoś z Was miał podobne niemiłe doświadczenia?
Miłego Dnia!
Bardzo niefajnie. Ja jestem już w trakcie drugiego opakowania i u mnie wszystko ok. Żadnych problemów;)
OdpowiedzUsuń:/ Dobrze że Ciebie nie uczulilo.
UsuńA miałam na nie ostatnio ochotę :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak by się u mnie sprawdziło to mydło.
Może warto dac mu szansę.
UsuńTez miałam na nie ochpote.
OdpowiedzUsuńMoże warto spróbować.
UsuńMam je, ale nikogo u mnie w domu nie podrażnia,ani nie uczula :) zapach ma piękny
OdpowiedzUsuńTo nic tylko się cieszyć.
UsuńNie słyszałam jeszcze o takim uczuleniu. Ja ogólnie mało kiedy sięgam po isane, więc i tak by nie trafiło w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńTo moje pierwsze mydło kupione tej marki, żele mi odpowiadaja
UsuńKupiłam ostatnio wersję z pomaranczą ale jeszcze nie używałam i mam nadzieję że nic się nie wydarzy.
OdpowiedzUsuńOby było ok.
UsuńKupiłam ostatnio wersję z pomaranczą ale jeszcze nie używałam i mam nadzieję że nic się nie wydarzy.
OdpowiedzUsuńOjoj, nie przypadł jakiś składnik :/
OdpowiedzUsuńTylko kotry?
Usuńuu słabo .. chociaz mi te mydła nigdy nie aszkodziły
OdpowiedzUsuńW sumie to dobrze, ja pierwszy raz kupiłam i masz :/
UsuńTen zapach to jedyna wersja mydła Isana, który mi odpowiada ;)
OdpowiedzUsuńPięknie pachnie a tu taka niespodzianka. Mama ma jakieś niebieskie i zapach wstrętny :D
UsuńObstawiam, że to sprawka SLSa
OdpowiedzUsuńhm... Może. . Ale używam innych produktów i jest ok.Dziwna sprawa.
UsuńTego akurat nie znam, ale inne Isany mnie nie uczulały.
OdpowiedzUsuńJak większość :)
UsuńOjej to szkoda... Na szczęście ja osobiście nigdy nie spotkałam się z takim uczuleniem...
OdpowiedzUsuńTo fajnie.
Usuńja dużo różnych mydełek z Isany zużyłam i nic mi nie było, no może oprócz suchości skory, ale to mam po większości mydeł ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety również :/
UsuńOooo, placki z rabarbarem uwielbiam! Ale mydełko niefajne, skoro aż podrażniło Ci dłonie. Musi coś w nim być nie tak, ale co to w sumie trudno stwierdzić. Nie sądziłam, że jakiekolwiek mydło może spowodować aż takie rzeczy...
OdpowiedzUsuńNiestety... do dziś mam pozostałości.. :/
UsuńA podobno ich produkty mają nie uczulać :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
haha podobno :D
Usuńhmmmmmmmmm wiesz co? od kilku dni moja córcia myje rączki mydłem Isany z edycji walentynkowej i pojawiły się u niej bąbelki. Zastanawiałam się skąd to się wzięło, ale teraz jestem wręcz pewna że to od Isany, dzisiaj ląduje w koszu.
OdpowiedzUsuńto bardzo nie fajnie. Mnie jedno co koilo swędzenie to aloes ;)
UsuńMuszę obczaić to mydło, zapach kusi a może mnie nie uczuli :-D
OdpowiedzUsuńSkus się, może będziesz w większości gdzie jest ok.
UsuńJa z Isana juz nic nie kupowałam po tym jak mnie szampon z mocznikiem i odżywka do włosów podrażniały. A mąż kupował żele pod prysznic i dla niego było ok.
OdpowiedzUsuńJa mam wersje z mango i pomarańczą :). Póki co mnie nie uczuliło :).
OdpowiedzUsuńW Twoim wpisie wkradła się literówka zamiast swędzieć napisałaś:,,siedzieć mnie dłonie'' :).
Pozdrawiam :)