Wibo Summer Manicure 6 i Płytka Blueberry 04

Witajcie, 

dziś znów paznokciowy post, w między czasie próbuję ogarnąć denko ale ciężko to idzie.

Zapraszam do oglądania.

Tego maluszka kupiłam jakiś czas temu w Rossmannie, spodobał mi się kolor, jakbym różowych lakierów maiła mało :D Całkiem spora gromadka z nich, jednak tego jeszcze nie miałam :D

W domu zorientowałam się, że jest to lakier który wymaga użycia żelowego topu :D W sumie bez niego też jest ok, jednak gdy chcemy przedłużyć trwałość... bla, bla.... faktycznie, jakiś czas temu nosiłam go solo, jedna ręka z topem sophin, druga bez. Ta "Z" dłużej była nietkniętą, bez odprysków itp

Na dłoni bez topu, pod koniec dnia już było nie ciekawie. 

Top przedłużył trwałość jakieś 4 dni, całkiem dobry wynik, później zmyłam kolor, bo zwyczajnie mi się znudził.

Solo emalia prezentuje się ładnie, troszkę dziwny kolor, w słabym świetne jest przybrudzony, a w pełnym słońcu budzi się w nim demon- w postaci neonu. Wow, mi jak najbardziej odpowiada.

Jak na neony, ciężko je ujarzmić fotografią, a profesjonalnym fotografem nie jestem i nigdy nie będę. 

Z nową płytką od blueberry  04 kombinowałam dwa dni, ba z tym jednym konkretnym wzorem :D

Nie mogłam się zdecydować, jaki kolor dać.

Z płytką pracuję się bardzo łatwo i przyjemnie, wzory odbijają się idealnie, może tylko na ten i drugi "cały" wzór trzeba dać na całość lakier, by ładnie pokryć wzór, by ten idealnie się odbił.

W ostatecznej wersji, dałam pod top z kolorowym brokatem, którego nie widać  na zdjęciach ;/ 

Wersji powstało chyba 4 i skończyło na tej:

Tutaj bez topu, podobał mi się efekt, przez matowy stemplowy czarny lakier, przebija błyszczący kwiat. 

Ostatecznie top dałam na całość, co uwydatniło kolory :)

Ubolewam jedynie nad faktem, że tego brokatu nie widać.

Wiosna w trochę innej odsłonie :)

Teraz myślę nad kolejnym wzorem, mam nawet mały zarys tego co zrobię. 

A kolejne będą malowane ręczne- dawno nic takiego nie było.

Miłego Dnia! 

buziaki