Jestem Ambasadorka Le Petit Marseillais
Witajcie,
w środo-poniedziałek, zawsze tak dziwnie gdy święto wypada w tygodniu.
Dziś zapraszam Was na post o kampanii Le Petit Marselillais, w której zostałam Ambasadorka.
Całkiem z głowy mi wypadło, że zgłaszałam swój udział w kampanii, a tu taka miła niespodzianka mnie spotkała. To już kolejna akcja i kolejny raz mogę w niej uczestniczyć.
Paczka przyjechała dość szybko, nawet Pan kurier był wyjątkowo miły i rozmowny.
Całość prezentowała się następująco:
Eleganckie i solidne pudełko, w którym już zamieszkały moje lakiery.
Olejek do mycia orzechy laskowe z mleczkiem pszczelim.
Odżywczy krem do rąk.
Broszura, która zapozna nas ze światem kosmetyków marki.
Karneciki dla znajomych.
Wiecie co? Czuję niedosyt, jak zobaczyłam to myślę... ubogo.
Nawet moja babcia, była zaskoczona i rzuciła: "a próbek to nie ma?!"
W tej edycji najwidoczniej nie ma.
Po zapoznaniu się z kosmetykami, pierwsze co użyłam to krem do rąk.
Na chwilę obecną jest moim ulubieńcem, pięknie słodko, a zarazem świeżo pachnie. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy- to bardzo ważne.
Skóra po użyciu jest miękka i jedwabista, a zapach dość długo się utrzymuję.
Na olejek też przyszedł czas, wieczorem była kąpiel.
Specyficzny zapach, dość intensywny, słodko-gorzki... aczkolwiek bardzo przyjemny.
Ostatnio używam go codziennie, lubię go za zapach, dość długo utrzymujący się na ciele.
Skóra po użyciu jest delikatna i subtelnie pachnie, jest miękka i nawilżona.
Taki duet pielęgnacyjny, który po ciężkim dniu potrafi umilić czas. Ja jestem na tak.
Komu z Was też udało się dostać do kampanii?
Jakim zestawem Was obdarowano?
Miłego Dnia!
Mam ten drugi zestaw. Na razie używam tylko kremu do rąk. Jest ciężki, gęsty i długo, bardzo długo się wchłania. Smaruję nim dłonie na noc a i tak mam wrażenie, że wycieram go w pościel. Efektów na dłoniach póki co nie widzę.
OdpowiedzUsuńMoże ta druga wersja tak ma, ja bardzo polubiłam.
UsuńOlejek do mycia bardzo mnie kusi.
OdpowiedzUsuńJa chyba skuszę się jeszcze na inne.
UsuńNiesamowicie kuszące produkty!
OdpowiedzUsuńJa niestety się nie załapałam :)
Oj szkoda, zawsze można kupić, ja mam zamiar rozszerzyć kolekcję olejków.
UsuńFajny zestaw, super!
OdpowiedzUsuńO tak, fajne umilacze.
UsuńNie słyszałam o tej akcji, ale chętnie bym poznała krem do rąk
OdpowiedzUsuńSzkoda, że przegapilas - Tez tak czasem mam.
UsuńMi niestety się nie udało, ale gratuluję :D :)
OdpowiedzUsuńUda się następnym razem.
UsuńGratulacje ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńGratuluję, świetna paczuszka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńNie znam tej firmy ale wszystko fajnie wyglada, gratulacje :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na wzajemną obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Czas nadrobić; )
UsuńRaczej nie znamy tych kosmetyków, musi bardziej się rozglądać :D
OdpowiedzUsuńW rossmannie jest szeroki asortyment.
UsuńNie miałam tych kosmetyków ale za to mam od dzisiaj o dwa lakiery więcej. Czyli mam całe 5 sztuk hehe:)
OdpowiedzUsuńO... wkrótce będziesz miała jeszcze więcej :)
UsuńMnie kusi ten krem do rąk :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny.
UsuńWszystko wygląda bardzo kusząco :D A tak poza tematem to masz prześliczny naszyjnik :D
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńJa uwielbiam żele do kąpieli z tej firmy. Moje ulubione zapachy to kwiat wiśni, oraz brzoskwinia z nektarynką :)
OdpowiedzUsuńmomentofdreamsheart.blogspot.com
Ja mam inny zestaw i jestem z niego bardzo zadowolona. W końcu dopasowywali zestawy do nas :) Kosmetyki pachną przecudnie :)
OdpowiedzUsuńLe petit marseillais już tak ma- ich zapachy są bardzo oryginalne :)
OdpowiedzUsuńRównież zostałam Ambasadorką. Niestety marka nie popisała się samymi kartami dla przyjaciółek - aż wstyd im je przekazywać bez żadnych próbek.
OdpowiedzUsuńhttp://iwonka-bloguje.blogspot.com
Ale fajnie, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już, że krem jest bardzo dobry. Gratuluję paczki, kampanie z Le Petit marseillais są bardzo przyjemne.
OdpowiedzUsuń