×

4 ever Czyli Urodzinowe Pudełko Shiny, Czy Udane?

Witam,
dziś na luźno przybywam pokazać i powiedzieć kilka słów o urodzinowym pudełku Shinybox.
Zapraszam


Czerwiec to wyjątkowy miesiąc, nie tylko Shiny obchodzi swoje urodziny, ja również. Z tej okazji dostałam kod rabatowy na owe pudełko i co? No, poczułam się skuszona, bo rocznica, bo xl, bo fajnie.
Przez to całe zamieszanie, które u mnie w domu panuje, zapomniałam o nim zupełnie.
Zdziwiłam się, że dostarczył je listonosz, zawsze był kurier. 
Pakunek pokaźny, jednak dość lekki... powiało grozą i nutka niepewności, zabrałam się do rozpakowania tajemniczej zawartości.


Przyjemna dla oka grafika, duże pudełko,  a w środku hula wiatr. 

To znów wyleję swoje żale, a więc.

Wszystko zapakowane w papierową torbę, pomysł fajny i na plus, to tyle z tych plusów.

Zawartość zaskakująco mała. Ja wiem są osoby, który pudełko się podoba, jednak ja do tej grupy nie należę. 
Od jakiegoś czasu Shiny przestało się starać, dużo, za dużo drogerii.
Jak widać wielkie pudło, a połowa zapełniona i po co to?
Rozłożyłam trochę te kosmetyki, a na upartego to połowę zajmuje, nawet mniej.


Lakier Mollon Pro kolor fioletowy, szkoda że nie róż, nie znam marki, a lakier zawsze u mnie miło widziany.
Henna Joanna, nie używam, raz robiłam wyglądałam dziwnie :D Może się pobawię, zobaczymy.
Maska Pilomax , już się cieszyłam, a tu włosy farbowane jasne :D Moje ani jasne, ani farbowane ;/
Amaderm krem regenerująco- złuszczający... nie wiem.
Krem Oillan , ciekawa propozycja, jednak ile tych kremów, co za dużo to nie zdrowo.
Saszetka herbatki, fajna, szkoda że nie całe opakowanie.
Na koniec taki kwiatek, w postaci suplementu diety Noble Health, trafiła mi się wersja SLIM, czy to jakaś aluzja. Tak całkiem serio przyda się, bo zaczęłam działać coś w tym temacie, więc jak znalazł. Nigdy nie używałam tego typu produktów. Dziwne, że znalazło się to w pudełku z kosmetykami. 

Zabrakło jak dla mnie szaleństwa- sianka, confetti, zapachu- przydałby się jakiś kosmetyk, otwierasz i zapach unosi się na zawartością, tu jest zapach makulatury. 
Wrzucone wszystko do wora i w świat.



Szkoda, że marka tak się popsuła i jest coraz gorzej ;/

Zeszłoroczne urodzinowe pudło było o wiele fajniejsze. 


Wybaczcie mi, że raz jestem, raz nie... armagiedon! Chory mąż na zwolnieniu, to przekleństwo i psuje mi cały grafik dnia.
Będę  w miarę możliwości.

Miłego dnia!








32 komentarze:

  1. faktycznie nie popisali się zawartością :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też nie jestem zadowolona z tego pudełka. Pudełko rzeczywiście jest XXL, ale chyba zapomnieli o tym, żeby powiększyć też zawartość. Ten suplement w saszetkach to porazka. O ile w tabletkach pewnie bym chętnie spróbowała, tak te po rozpuszczeniu w wodzie są słodko - mdłe i wylałam po pierwszym łyku :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje zdanie znasz, syf po prostu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Po raz kolejny się cieszę że nic nie straciłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie, straszne jest to pudełko :P Zdrówka dla męża ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. XXL z nazwy :). Szkoda, spodziewałam się, że będzie duuużo lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. prawie mnie skusili do zakupu tym xxl a tu porażka ...:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Hihi jak dobrze ze nienawidzę się z shiny ^^ za żadne pieniądze nie kupie tych ich shitboxow

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo się cieszę, że nie zamówiłam :) Wiesz, oni te pudełka chyba powiększyli dlatego, że niektórzy dostawali jakieś gratisy :P

    OdpowiedzUsuń
  10. jest straszne.. żałowałbym pieniędzy

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale bida. Gdy zobaczyłam że pudełko będzie większe to nawet miałam ochotę zamówić. Dobrze że tego nie zrobiłam. Za to zamówiłam JoyBox i jestem bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj słabizna:/ Szkoda że pudełko jest jak paczka Laysów czyli tylko w reklamie wypełniona po brzegi;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakos bida w tym pudelku,dlatego wole sama dobierac sobie kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  14. I właśnie dlatego nie zamawiam pudełek, wolę sama kupić to, co akurat mi potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
  15. Niektóre boxy podobają mi się ale ten mnie nie urzekł:)
    Chory mąż to jak stado wilków:)
    Dasz radę. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znamy się w sumie ale szału nie ma :D
    Dużo zdrówka dla męża! (niech wraca do pracy i da Ci trochę spokoju xD)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie też zawartość nie zachwyciła i cieszę się, że go nie zamówiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja henny nigdy nie uzywałam :D

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Raczej nie zamawiam tego typu pudełek :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Powiem Ci , że straszne marności ;(

    OdpowiedzUsuń
  21. faktycznie pudełko nie powaliło :-(

    OdpowiedzUsuń
  22. Kiepska zawartość. Nie zamawiałam nigdy tych pudełek ale po blogach widzę, że Shiny coraz gorzej je kompletuje.

    OdpowiedzUsuń
  23. Uuuu liczyłam na coś więcej :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Pudełko takie jak zawsze, czyli kiepskie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Pudełko mi się podoba, ale maska dla jasnych farbowanych włosów mnie powaliła. Czy to tak ciężko przeczytać profile? Widać idą na masówkę.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie wszystko by mi odpowiadało :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Faktycznie pudełko takie sobie. Jedynie kremy Oillan i Amaderm mogą być ciekawe. Nie lubię suplementów na odchudzanie, to zwyczajnie nigdy nie podziała.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, za każdy komentarz, który powoduję uśmiech na mojej twarzy :)


Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Oświadczam , że wszystkie zdjęcia, recenzje i prace wykorzystane na tym blogu są mojego autorstwa i są moją prywatną własnością. Kopiowanie , przetwarzanie i rozpowszechnianie tych materiałów bez mojej zgody jest zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich .

Copyright © 2016 teriiworld , Blogger