×

Japoński Krem-Pianka oczyszczająca do Twarzy HADA LABO TOKYO od DaxCosmetics

Witajcie,
upalny poniedziałek trwa, weekendy za szybko mijają. 
Dziś słów kilka o kremowej piance od DaxCosmetic, Hada Labo Tokyo.
Zapraszam.




Jakiś czas temu odebrałam wiadomość od Pani Jagny z firmy DaxCosmetics, przeczytała moją recenzję, w której chwaliłam piankę Hada Labo <KLIK POST>, dostałam propozycję wybrania kosmetyków dla siebie by je przetestować. Nie ukrywam od kiedy je zobaczyłam strasznie mnie zaciekawiły. 

Śmieję się, że są to polskie azjatyki ;P
Azjaci kopiują Europę, a Europa Azjatów, Europejki chcą być wiecznie piękne, nie starzeć się i nie tyć, a Azjatki podklejają sobie oczy, by upodobnić się do nas. Obłęd rzec by można, ale zawsze tak jest, chcemy to czego nie mamy, zazdrościmy innym ich natury.

Wrócę może do pianki i co to takiego z czym to się je. Więc:
 Marka DaxCosmetics należy do japońskiego koncernu  Rohto Pharmeceuticals, która wypuściła na rynek serię kosmetyków Hada Labo Tokyo. Pianka ta produkowana jest na rynek amerykański z zachowaniem japońskiej receptury. 



HADA LABO

"Hada Labo TokyoTM to oryginalne japońskie kosmetyki najnowszej generacji, których receptury stworzono w laboratoriach Rohto Pharmaceuticals w Kioto, w Japonii. To preparaty głęboko nawilżające, o typowo japońskich, lekkich, szybko wchłaniających się formulacjach, w których wykorzystano opatentowane odkrycie japońskich naukowców – SUPER HYALURONIC ACIDTM.
SUPER HYALURONIC ACIDTM to chroniona patentem kombinacja 3 rodzajów kwasu hialuronowego – naturalnego składnika skóry, którego ilość maleje wraz z wiekiem i na skutek ekspozycji słonecznej. SUPER HYALURONIC ACIDTM ma potężną, wielopoziomową siłę nawilżania skóry oraz znakomicie ją ujędrnia i wypełnia od środka. Gwarantuje skórze zdrowy i odmłodzony wygląd.
Oryginalne, niezwykle lekkie receptury kosmetyków Hada Labo są doskonałe do aplikacji w sposób, jaki czynią to Japonki, czyli warstwa na warstwę, co czyni z pielęgnacji skóry prawdziwie japoński rytuał piękna. Marka Hada Labo TokyoTM to bestseller w Japonii. Jej fenomen powoduje, że jedno opakowanie Hada Labo sprzedawane jest na świecie co 2 sekundy."

Tak prezentuję się cała seria. 

Tekst i zdjęcie pochodzi ze strony sklepu: http://www.dax.com.pl/new/pl/catalog/10/hada-labo/



Ja wybrałam dla siebie wspomnianą piankę oraz głęboko nawilżający żel z kwasem hialuronowym. Zestaw dla mnie idealny.

Co mogę powiedzieć o piance...

Produkt zamknięty w plastikowej tubie "na klik", wygodna, nic się nie zacina, łatwo otwiera i zamyka. Dodatkowo mamy kartonik- bardzo lubię takie formy, dodaję to kosmetykowi elegancji. 
Opakowanie, w którym znajduję się pianka ma pojemność 100 g.
Produkt przeznaczony dla każdego rodzaju skóry.
Cena za jaką ją zakupimy to: 59,99 kupimy ją TUTAJ KLIK


Konsystencja taka w sam raz, nie jest gęsta ani rzadka, przyjemnie się rozprowadza na skórze.
Stosujemy na zwilżoną twarz, a samą piankę lekko rozsmarowujemy w dłoni i nakładamy na twarz. wykonujemy lekki masaż, po czym zmywamy letnią wodą. Koloru białego, lekko perłowa.


 Jest niesamowicie wydajna, kropla wielkości ziarnka grochu- tego większego ;) pozwala idealnie zmyć nieczystości z  naszej twarzy.


Zapach- mam porównanie z pianka Hada Labo od BerdeVer i ta Dax'sowa pachnie podobnie, zachowana jest ta sama nuta zapachowa,  z różnicą intensywności. Nadal jest to pudrowy, bobasowy zapach tylko bardziej intensywny, nie mniej bardzo przyjemny dla mojego nosa, charakterystyczny dla tych produktów. 

Pianka radzi sobie z azjatyckimi  kremami BB, lekkim makijażem, po użyciu czuć, że skóra jest czysta, miękka. Nie przesuszona, nie podrażniona, więc bardzo na plus.

Skład:




 Jestem miło zaskoczona tym produktem, szczerze polecam. 
Fakt, że otrzymałam ja w prezencie nie wpływa na moją opinię, nikt mnie nie zmuszał do jej napisania. Zrobiłam to z  przyjemnością, bo lubię pokazywać to co mi i mojej skórze bardzo pasuję.


Dziękuję za świetny produkt.

Myślę, że ten kosmetyk to dla Was nowość, kto chętnie by się skusił?

Śmiało możecie kupować w sklepie DaxCosmetics, jeśli macie obawy przed zakupami zagranicznymi ;)


Miłego Dnia!









38 komentarzy:

  1. Myśle, że i ja bym się z nią polubiła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają bardzo fajnie, sama chętnie przetestuję kosmetyki z tej linii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pianka wydaje się fajna, tylko ta cena ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie spotkałam się z tą marką, ale wydaje się ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie widziałam, że ta firma należy do japońskiego koncernu :p Pianka wydaje się być rewelacyjna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawiłaś mnie :). Miałam jedną, azjatycką piankę do oczyszczania i bardzo miło ją wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wow nie wiedziałam, że ta marka jest obecna w portfolio Dax Cosmetics, koniecznie muszę ją mieć u siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam już jakiś czas na stronie ich produkty.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaraz sprawdzę ten sklep ! Czytałam już kiedyś u Interendo, że mamy swoje 'Polskie' HadaLabo, a nikt o tym praktycznie nie wie xD Myślę, że te produkty mają o wiele ładniejsze opakowania, niż w wersji oryginalnej :P

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie widziałam jeszcze tej marki stacjonarnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Terri mam osobistą prośbę - podaj mi na maila kontakt do tej kobitki od dax - próbuję się z nimi skontaktować w związku z dniem Azjatyckim , a nie mogę nigdzie znaleźć kontaktu do hady ;/

    OdpowiedzUsuń
  12. Kilkakrotnie miałam sięgnąć po tę linię ,ale trzymam się listy i lecę po kolei:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawa pianka :) Może kiedyś sie skusimy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kosmetyk nie dla mnie ale recenzja jak najbardziej zachecajaca :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cena nie zachęca, ale skoro jest wydajny to może się opłaca. Może się skuszę. :)

    kittykwiaton.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Pianka wygląda bardzo fajnie, a jej opakowanie na pewno zwraca uwagę :) Szkoda tylko, że cena taka wygórowana :)

    OdpowiedzUsuń
  17. wow bardzo mnie nimz aicekawiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej! Super recenzja! Musze się przyjrzeć tym kosmetykom bo bardzo zachęcające są :) Obserwuję i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawy produkt, może skład nie do końca mnie zachwyca, ale czasem taki skład lepiej działa niż naturalne produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie używałam jeszcze japońskich kosmetyków, bardzo lubię za to na naturalne rosyjskie:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Pierwszy raz ją widzę i wydaje się być całkiem fajna. ;]

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam ich w ogóle - ale hmmmmm kuszące :]]

    OdpowiedzUsuń
  24. A ja tu tylko wyklaruje to co mowi Dax- ta marka nie jest bestsellerem w Japonii, nie ma jej w zadnym sklepie :( probowalam jej szukac i w Tokio i w innych miastach,a le nie ma :( owssem mamy ja w internetach! I jako ciekawostka produkuje ja Rohto czyli producent marki Hada Labo- tej od olejku do demakijazu :) ale po Twoim poscie jestem zachecona i kupie wersje na tutejszy rynek i ta Polska!

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie spotkałam się jeszcze z tą marką, ale jak spotkam gdzieś podczas zakupów, to chętnie się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są w internetowym sklepie, czy gdZieś stacjonarne nie wiem.

      Usuń
  26. Nie słyszałam jeszcze o tych kosmetykach, ale zaciekawiłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Całkiem ciekawa ta pianka ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale super sprawa. Sama bym chętnie wypróbowała tę serię. Azjatyckie Kosmetyki w naszym wydaniu <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Narobiłaś mi smaka tymi kosmetykami 😀

    OdpowiedzUsuń
  30. Też miałam piankę oczyszczającą od I Love Dots i bardzo ją polubiłam ale się skończyła :(
    Pora wypróbować Daxa :)

    OdpowiedzUsuń
  31. cena wysoka, ale chętnie bym wypróbowała, bo lubię pianki;]

    OdpowiedzUsuń
  32. Też ją mam, bardzo lubię tą piankę, nie podrażnia oczu i świetnie wszystko zmywa :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, za każdy komentarz, który powoduję uśmiech na mojej twarzy :)


Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Oświadczam , że wszystkie zdjęcia, recenzje i prace wykorzystane na tym blogu są mojego autorstwa i są moją prywatną własnością. Kopiowanie , przetwarzanie i rozpowszechnianie tych materiałów bez mojej zgody jest zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich .

Copyright © 2016 teriiworld , Blogger