Mój pierwszy Pretty Box, sierpień 2016

Jestem, 

obiecałam- pokazuję.

Można powiedzieć, że oszalałam z tymi pudełkami w tym miesiącu :P 

Cóż poradzić...

Jest to jedno z nielicznych, które w całości mi odpowiada :)

Motyw motylka na pudełku jest wszystkim bardzo dobrze znany, to tylko Pretty Box. Czym mnie skusił?

Peelingiem miodowym ze Skin79, chciałam go kupić od dawna, zawsze coś, aż trafił się jako pewniak w podpowiedzi, to wzięłam. 

W sierpniowej edycji jest bardzo peelingowo, a ja to lubię bardzo.

Całość prezentuję się tak:

Nie przeszkadza mi powtarzający się z Chillboxa tonik NATURIA ESTONICA, moja twarz go polubiła, chętnie zużyje oba.

Cena : 7,12 zł

___________________

Jest wspomniany wyżej peeling SKIN79, to na niego czekałam.

Cena 59 zł

_________________

Peeling do ciała w ogromnej puszcze QUILIBRA pachnie obłędnie, odżywczy, cukrowy.

Cean: 34,99zł

___________

Baton borówkowy SunVita, który przeszedł mi koło nosa, nawet nie powąchałam, podobno dobry :P

Błotko QUILIBRA antycellulitowe termalne, jestem strasznie ciekawa tego produktu.

Baton cena: 1,50 zł

Błoto : 2,70 zł

_________

Coś czego u nas brakuje strasznie to żel pod prysznic BALEA, fajny wakacyjny zapach.

Cena: 6,20 zł

Dodatkowo próbka bordowego BB SKIN79 oraz herbatki, które chętnie wypiję.

Jak Wam się podoba? 

Ja jestem zadowolona, śmieję się trochę z tego błota, u nas nie pada sucho, to się przyda :D 

Bardzo fajna zawartość, już wrześniowa kusi czarnym mydłem od Organique ...

przemilczę to :P

To tyle na dzisiaj, miłego letniego wieczoru *

Pozdrawiam