×

beGlossy SLOW LIFE , wrzesień 2016

Cześć, 
kto mi powie jaki dziś dzień? Czuje jakby był już piątek :D
Zapraszam na post i pokazówkę wrześniowego beGlossy, będą zachwyty, fajerwerki? 
Już opowiadam.



Znów pudełko zawitało, tak jestem uzależniona :D Jednak muszę powiedzieć, że w tym miesiącu będzie ich już znacznie mniej... chyba. AsianBoxa nie liczę, bo go muszę mieć... taki MUST HAVE blogerki <3 :P

Szkoda, że marka nie pomyślała nad zmiennymi pudełkami, bo te nakładki słabo wypadają na tle konkurencji. "U nich" każdy miesiąc to unikatowe pudełeczko, które są ozdobą same w sobie.
Te już mi się przejadły. Nie żebym marudziła, jednak jestem sroczką i jakby dać koloru, brokatu bo byłaby bajka :D Jaka, to już zależy od nas samych, czasem z happy endem, a czasem smutna i bolesna. Bolesna zwłaszcza wtedy gdy dowiadujemy się, że system ściągnął nam z konta kolejną opłatę, bo zapomnieliśmy anulować subskrypcję. Cóż skleroza nie boli, trzeba za nią płacić.

Jako, że kupiłam je sobie sama, powiem co chcę, bez owijania, prosto z mostu, jak to ja potrafię. 
Tragedii tym razem nie będzie... jest miło, chociaż lepiej też mogło być. 


Tematem przewodnim jest SLOW LIFE, a to wszystko za sprawą tajemniczej nowości od Vichy, marka słynie z pierońsko drogich kosmetyków, które składem nie powalają. Szkoda.
 Wiecie ja z chemią na bakier, czytuje tu i tam, taki przyczajony tygrys ze mnie w kapuście haha 
Miewałam kilka kremów mini, lubiłam jednak wielkiej miłości nie ma.
Chętnie wypróbuje to maleństwo, bo w pudełeczku znalazła się miniatura o pojemności 10 ml. Pełnowymiarowy produkt to 50 ml za cenę 109 złotych. 


URIAGE to kolejne mini produkty, są to mleczko do ciała oraz olejek do kąpieli. Gdyby ten olejek był normalnym, dużym to byłoby idealnie, była bym wniebowzięta, bo jak wiecie olejki pokochałam w każdej postaci. Szkoda, takie maleństwo zużyję na raz ... smuteczek ;(
Mleczko mini, odpowiada... nie mam cierpliwości do smarowania haha

Jako pełnowymiarowe zagościły takie produkty jak:


ENILOME krem do rąk i paznokci, tego to już mam zapasy na dwa lata :D Chyba zacznę rozdawać, serio... to kto chce krem?


Jedwabisty mus do mycia ciała, NIVEA . Początkowo myślałam, że to dezodorant... a tu taka niespodzianka. Coś nowego, ciekawego, produktów do mycia ciała nigdy dość. 


Tusz do rzęs DEBBY, taki ładny magnetyczno pinkowy, cudeńko. Co z tego, że  mam ich dużo :P


No i tak to wszystko wygląda.



Ogromnie się cieszę, że trafiłam ma wersję B!
Wypada ona najkorzystniej na tle reszty, wszystko, no może prawie wszystko chętnie zużyję.
Gdyby tak ten olejek był pełnowymiarowy, a krem do rąk maseczką albo czymś innym byłoby idealnie, a tak jest dobrze.

Bez fajerwerków, w końcu Sylwester to nie jest, bez kubła wody na łeb bo jest ok. 

Sympatyczna zawartość mi się trafiła, nie sądzicie?

Miłego wieczoru, do jutra :*











29 komentarzy:

  1. Trafiłaś na zdecydowanie najlepszą wersję, o mojej A aż mi się mówić nie chce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak i bardzo się cieszę, że ta trafiła w moje ręce. Nie lubię gdy jest tyle wersji, bo nie jeden jest pokrzywdzony :/

      Usuń
    2. Nie ogarniam tego marudzenia na wersję A. Ja ją dostałam i podoba mi się najbardziej:) Dużo bardziej niż B

      Usuń
    3. No to nie ogarniaj - każdemu chyba pasuje co innego, prawda?

      Usuń
  2. Moim zdaniem naprawdę dobra zawartość. Zwykle są dużo gorsze:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest ok, chociaż mnie najbardziej zaciekawiła Nivea.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama osobiście byłabym zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dla mnie nie jest źle, ale rzeczywiście ten olejek mógłby być większy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne rzeczy, ja nie miałam jeszcze pudełka i jak się zdecyduje, to na jakieś naturalne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już dawno przestałam go zamawiać, irytowały mnie miliony próbek w każdym kącie mieszkania. Mimo to zawsze chętnie zaglądam na takie posty i lubię zorientwać się co aktualnie dodają do pudełek. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Całkiem przyjemna zawartość, ciekawi mnie ten mus Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niektórych rzeczy nie znam :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi się wydaje całkiem ciekawie, chętnie zużyłabym każdy z tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ogólnie fajne, ale zdecydowanie za mało produktów pełnowymiarowych, ewentualnie jeszcze jakiegoś kosmetyku pełnowymiarowego...

    OdpowiedzUsuń
  12. A mnie nie kuszą jakoś te różne pudełka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Olejek wystarczy mi jeszcze na raz, ale mleczko... no cóż na raz nie wystarczyło :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Podoba mi się mus Nivea i tusz do rzęs ale widziałam, że nie był on we wszystkich wersjach pudełek, więc pewnie gdybym zamówiła, to przyszłoby bez tuszu :P Ogólnie zrezygnowałam z tych pudełek już kilka miesięcy temu i czasem za nimi tęsknię, jednak mam w domu sporo kosmetyków, więc nie będę zamawiać kolejnych w najbliższym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Podoba mi się zawartość pudełeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajna zawartość :) Wyrzuciłabym z tego zestawienia Nivea, bo nie przepadam za kosmetykami od nich ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. fajne pudełko, bardzo mi się podoba, jak mam serum Vichy Slow Age i jest świetne :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo fajnie , że znalzało się w nim trochę dermokosmetyków ;) jednak Nivea mogli sobie darować, oni i tak już przesadzili z tą kampanią moim zdaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Idea slow life jest mi bardzo bliska, natomiast pudełko słabe - aż się cieszę, że już tego nie kupuję :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Skąd wiadomo, że ta wersja to akurat B? Zastanawia mnie to już od dłuższego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na karcie z produktami na samym końcu jest maleńka literka ;)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny, za każdy komentarz, który powoduję uśmiech na mojej twarzy :)


Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Oświadczam , że wszystkie zdjęcia, recenzje i prace wykorzystane na tym blogu są mojego autorstwa i są moją prywatną własnością. Kopiowanie , przetwarzanie i rozpowszechnianie tych materiałów bez mojej zgody jest zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich .

Copyright © 2016 teriiworld , Blogger