ShinyBox Wrzesień 2016 " YOUR BEAUTY BODY CHOICE"
Hej Wam,
troszkę słonka dziś wyszło, a ja cały czas w biegu... no to biegnę pokazać co nowego we wrześniowej edycji Shiny.
Dziś dojechało duże pudełko, a w nim bardzo dużo, aż dziw że tyle tego. Sporo nowości i ciekawych kosmetyków. Jestem w szoku, czyżby shiny zaczęło słuchać swoich klientów, czy tylko się przypadkowo pomylili :P
Gdy zobaczyłam podpowiedzi, mówię taaa akurat tyle tego będzie... wiemy jak poprzednia wersja BIG SIZE się prezentowała- ubogo. A tu takie miłe zaskoczenie.
Duuużo kosmetyków, dużo nowości, mówią że rozmiar nie ma znaczenia, guzik prawda :D
Od razu przepraszam za fotki i ich jakość i inne niedociągnięcia, tak działa mój sprzęt ;(
W pudle było aż 13 kosmetyków, szkoda że nie byłam tym szczęśliwcem i dodatkowo nie otrzymałam skakanki :P No, co chciałam, nic kupię sobie sama.
Szczęśliwe pudelka, otrzymały dodatkowo jeden z trzech kosmetyków, a było ich tylko/aż 1000, jak widać ja do szczęśliwców nie należę.
Jednak i tak, prawie rozbiłam bank, jeśli chodzi o ilość.
Prezentuje się to następująco, wszystko zamknięte w dużym tekturowym pudle, gdzie na wieczku widnieje napis:
PADŁAŚ?
POWSTAŃ
POPRAW KORONĘ I ZASUWAJ
znam ostrzejszą wersję i tego się trzymam, przynajmniej próbuję. Podnoszę się jednak bardzo powoli :P
Kosmetyki... jest w czym wybierać... lakier darowałabym albo chociaż inny kolor, CATRICE nie jest moją ulubioną marką.
Czarna kredka do oczu CONSTANCE CARROLL, ich nigdy za wiele.
Balsam do ust STENSERS.
Masło do skórek i paznokcie CZTERY PORY ROKU, nie wiedziałam że takie coś istnieje ten firmy.
Krem CHARMINE ROSE, mam wypełniająco- modelujacy.
Malusieńkie serum rozświetlające AURIGA.
Próbka balsamu żurawinowego STENDERS.
Coś do mycia :
Żel pod prysznic FRESH JUICE, ciekawa nowość, był to produkt VIP. Ha jestem vipem :D Zaraz przypomina mi się szkoła średnia i wagary, gdzie czasem piło się tanie piwo z biedronki o nazwie Vip, do tego chrupki kukurydziane , cóż kasą się nie śmierdziało, szliśmy po najmniejszej linii oporu :D
Była tez piosenka VIP, której nie lubiłam i nie lubię po dziś dzień.
Olejek do mycia DOVE, pięknie pachnie, zaraz zabieram go do kąpieli :P
Szampon SCHWARZKOPF , byl całkiem nie dawno u konkurencji, mam go na wykończeniu, chciałam kupić nowy, ba będzie nawet recenzja. Bardzo fajny, o dziwo moje włosy jak i skóra głowy bardzo się z nim polubiły.
Plan diety, to coś też dla mnie ;) Tu już jesień, a ja nie schudłam na lato :D masakra haha
Gąbka peeling, ciekawa sprawa.
Gdy zobaczyłam podpowiedzi, mówię taaa akurat tyle tego będzie... wiemy jak poprzednia wersja BIG SIZE się prezentowała- ubogo. A tu takie miłe zaskoczenie.
Duuużo kosmetyków, dużo nowości, mówią że rozmiar nie ma znaczenia, guzik prawda :D
Od razu przepraszam za fotki i ich jakość i inne niedociągnięcia, tak działa mój sprzęt ;(
W pudle było aż 13 kosmetyków, szkoda że nie byłam tym szczęśliwcem i dodatkowo nie otrzymałam skakanki :P No, co chciałam, nic kupię sobie sama.
Szczęśliwe pudelka, otrzymały dodatkowo jeden z trzech kosmetyków, a było ich tylko/aż 1000, jak widać ja do szczęśliwców nie należę.
Jednak i tak, prawie rozbiłam bank, jeśli chodzi o ilość.
Prezentuje się to następująco, wszystko zamknięte w dużym tekturowym pudle, gdzie na wieczku widnieje napis:
PADŁAŚ?
POWSTAŃ
POPRAW KORONĘ I ZASUWAJ
znam ostrzejszą wersję i tego się trzymam, przynajmniej próbuję. Podnoszę się jednak bardzo powoli :P
Trochę tego jest.
Jest coś dla podniebienia, baton proteinowy oraz nasiona chia - te chciałam już dawno kupić i zabrać się za siebie, jakoś nie mogę długo wytrwać w takich postanowieniach.
Kosmetyki... jest w czym wybierać... lakier darowałabym albo chociaż inny kolor, CATRICE nie jest moją ulubioną marką.
Czarna kredka do oczu CONSTANCE CARROLL, ich nigdy za wiele.
Balsam do ust STENSERS.
Masło do skórek i paznokcie CZTERY PORY ROKU, nie wiedziałam że takie coś istnieje ten firmy.
Krem CHARMINE ROSE, mam wypełniająco- modelujacy.
Malusieńkie serum rozświetlające AURIGA.
Próbka balsamu żurawinowego STENDERS.
Coś do mycia :
Żel pod prysznic FRESH JUICE, ciekawa nowość, był to produkt VIP. Ha jestem vipem :D Zaraz przypomina mi się szkoła średnia i wagary, gdzie czasem piło się tanie piwo z biedronki o nazwie Vip, do tego chrupki kukurydziane , cóż kasą się nie śmierdziało, szliśmy po najmniejszej linii oporu :D
Była tez piosenka VIP, której nie lubiłam i nie lubię po dziś dzień.
Olejek do mycia DOVE, pięknie pachnie, zaraz zabieram go do kąpieli :P
Szampon SCHWARZKOPF , byl całkiem nie dawno u konkurencji, mam go na wykończeniu, chciałam kupić nowy, ba będzie nawet recenzja. Bardzo fajny, o dziwo moje włosy jak i skóra głowy bardzo się z nim polubiły.
Plan diety, to coś też dla mnie ;) Tu już jesień, a ja nie schudłam na lato :D masakra haha
Gąbka peeling, ciekawa sprawa.
Do pełni szczęścia brak tylko skakanki haha
Tak całkiem poważnie, uważam że jest to jedno z fajniejszych boxów, które się ostatnio ukazały.
Jest różnorodnie, są nowości, jest w czym wybierać, co testować.
Zawartość jak i motyw przewodni, skłania mnie w stronę bycia fit, chcę trochę nad sobą popracować, będzie to idealny moment by to zacząć.
Oby kolejne pudełka były równie udane jak to, a nawet lepsze, bo ja w tym miesiącu z Shiny jestem bardzo zadowolona ;)
Dziękuję za uwagę i dobrej nocy życzę.
Ooooo kurde, w końcu Shiny się postarało :D
OdpowiedzUsuńświetne pudełko, naprawdę tym pudełkiem Shiny rozwaliło konkurencję :D ja też dostałam je wczoraj ale wróciłam tak późno że nie miałam siły go rozpakować :P
OdpowiedzUsuńJa na swoje czekam, ale nie będzie to Big Size jak u Ciebie.
OdpowiedzUsuńfajna zawartość pudełka. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście fajna zawartość.
OdpowiedzUsuńTo pudełko jest po prostu fantastyczne ;) Aha, mam nadzieję, ze mnie nie zagryziesz, ja mam skakankę :)
OdpowiedzUsuńFajny zestaw :) Ja tez planuje zabrac sie za siebie, ale jakos tak zapalu mi brak :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki do kąpieli, nie wiedziałam że Dove ma je w swojej ofercie
OdpowiedzUsuńWszystko jest cudowne i chetnie sama bym to zgarnęła :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Wiele nowości, ale też kilka kosmetyków, których bym nie chciała. Mimo to - świetna zawartość. :)
OdpowiedzUsuńPoza tym ciekawy blog! - OBSERWUJĘ. Zapraszam do siebie, miło byłoby gdybyś także mnie zaobserwowała:
http://dastiinastyle.blogspot.com/
Ciekawe kosmetyki oraz ten baton proteinowy :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ciekawa zawartość :) Ja bardzo lubię lakiery Catrice. Poza tym kusi mnie to masełko do skórek. Muszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuń