BeGlossy, BEyouTIFUL, październik 2016
Cześć,
biegnę do Was by pokazać co zawiera w tym miesiącu beGlossy, zapraszam
Wyjątkowo w tym miesiącu dwa konkurencyjne pudełka zejdą się w czasie, oba dziś u mnie.
Jako, że beGlossy dojechało, szybko pokazuje co zawierało moje pudełko.
Jak zawsze różowe, jak zawsze z kosmetykami.
W tym miesiącu w boxie znalazło się 5 produktów, trafiłam na wersję B, a w niej:
Gdy otwarłam przesyłkę, pomyślałam jakoś ubogo, bo wszytko takie małe :P
Po przeanalizowaniu, czarnymi końmi stały się olejek YASUMI oraz mini rękawica GLOV- mimo, że już tyle ich było.
Reszta bez szału, miniatura szampony Wella, saszetka z maską od Garnier oraz peeling+maska do dłoni EFEKTIMA.
Szacowana wartość to około 80 złotych.
Czuję trochę niedosyt, czegoś zabrakło, zamieniłam bym te saszetki na coś innego.
Pudełko oceniam na średnie, dziś trója, za olej i myjkę.
Jak Wam się podoba? Coś chętnie byście przetestowali?
JA bym się zawiodłem na saszetkowych kosmetykach ... nie jest źle ale no co raz mniej te pudełka cieszą i można znaleźć coś lepszego :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście....szału nie ma :/
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTylko Yasumi. Ogólnie lipa. Cieszę się że kilka miesięcy temu zrezygnowałam bo od tamtej pory żadne pudełko mi się nie podoba
OdpowiedzUsuńFaktycznie czegoś tu brakuje..
OdpowiedzUsuńFaktycznie jakos nieciekawie tym razem... mnie by chyba nic nie ucieszyło :/
OdpowiedzUsuńJa zamiast yasumi mam masło do ciała którego wartość na karcie to 49,90. W życiu nie kupiłabym masła za tyle. Nie jestem w ogóle zadowolona z tego pudełka.
OdpowiedzUsuńZawartość pudełka rzeczywiście średnia :)
OdpowiedzUsuńJakos tak slabo....
OdpowiedzUsuńChyba bym się rozpłakała gdybym zobaczyła taką zawartość. Porażka
OdpowiedzUsuńTaki średni ten box, jedynie wypróbowałabym ten olejek.
OdpowiedzUsuńSzkoda...tylko olejek i Glov mi się podoba, ale za resztę produktów na pewno bym nie zamówiła.
OdpowiedzUsuńSłabo im to wyszło :P
OdpowiedzUsuńNigdy nie zamawiałam takich pudełek, więc ciężko mi ocenić zawartość - ale skoro wszyscy piszą, że słabo to ja też tak napiszę ;P - Słabo!
OdpowiedzUsuńŚrednio wypadł.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie zamawialam. Zamiast tych saszetek mógł być jakiś cień, lakier, czy od biedy szminka :)
OdpowiedzUsuńmnie na szczęście nie kuszą takie pudełeczka.;)
OdpowiedzUsuńHmm faktycznie można się czuć niedopieszczoną :(
OdpowiedzUsuńFaktycznie trochę tu pusto, ale może olejek uratuje honor pudełka :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie bez rewelacji, ale dobrze że przynajmniej trafił Ci się ten olejek z Yasumi :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, że ubogo. Dobrze, że jest chociaż olejek :)
OdpowiedzUsuńCoraz gorsze te boxy :<
OdpowiedzUsuńNiestety nie ujęło mnie to pudełko :(
OdpowiedzUsuńMało :( choć olejek bym przygarnęła
OdpowiedzUsuń