Dobra Partia- Shiny Box i Pewex Duet Idealny, Listopad 2016
Cześć,
przybywam z jeszcze ciepłym pudełkiem, dziś trochę później, zawsze do południa już u mnie było, a dziś chyba zabłądziło w tej strasznej mgle.
Na szczęście, chociaż późno dojechało.
Zapraszam
Shiny na swoim fan page na fb, zrobiło nam fajną wycieczkę wstecz.
Podróż do lat 80 była bardzo udana, tyle wspomnień... aż pudełko przybrało szatę kultowej kasety magnetofonowej. Pamiętacie? Gimby pewnie nie znają, a jest to dla mnich epoka kamienia łupanego :P
Ja pamiętam, a w moim domu było ich pełno, słuchało się tego, bawiło i tyyyyle miłych wspomnień, mimo, że były to już wczesne lata 90te.
Co do wnętrza...
Nie będzie kubła pomyj, jak ostatnio, pudełko kupiłam sama, nie dostałam go od nikogo i to co napiszę jest moją opinią na jego temat.
Kto gotowy?
Zaczynam, w miesiącu listopadzie Shiny tworzyła boxa wraz z Pewex, w zeszłym roku ten duet też się pojawił, było to całkiem udane pudło. Jak w tym roku?
Jak dla mnie też na plus, dodatkowo znów moje pudełko było tym szczęśliwym i zgarnęłam dodatkowy produkt.
A więc znalazłam aż 8 produktów + prezent, jest w czym wybrać.
___________
ELFA PHARM, VIS PLANTIS Mydło, cóż nie lubię zwykłych mydeł chociaż te oglądałam w Rossmannie i kolorowe opakowania zachęcają, trafiłam na błękitne opakowanie co odpowiada biszofitowemu mydłu z minerałami i olejem z oliwek .
Pachnie przyjemnie, było zafoliowane, musiałam odpieczętować, to idzie to użytku. Bez przekonania, bo to w końcu tylko mydło.
Produkt ciekawy, jednak kotlet odgrzany- było w zeszłym miesiącu, nawet nie tknęłam, pamiętacie to kocie oko-szkoda użyć haha
Z tym produktem na myśl przychodzi Anaruk chłopiec z Grenlandii, ktoś pamięta? On zjadł mydło :P Ja w jego ślady nie pójdę, chociaż Ala pewnie by skosztowała :P
Cena za 70g to 3,99.
DELAWEL SŁODKIE MASŁO DO CIAŁA 100 % NATURALNE, trafiłam na opcję pomarańczową, trochę miałam smuteczek, że nie peeling, bo taka opcja tez była. Gdy otworzyłam puszkę, przepadłam, pachnie pomarańczową Mambą ... "Wszyscy mają Mambe, mam i ja" :D :P
Szybki test na ręce, wchłania się ładnie i szybko, do tego ten zapach, na skórze utrzymuje się około 4 godzin. Miękko, przyjemnie, nie myślałam że ucieszy mnie masełko do ciała... a jednak.
Cena to: 34, 99 za 100 ml opakowanie
__________________
CONSTANCE CARROLL, PUDER PRASOWANY, o dziwo trafił mi się kolor dla mnie. Marka przezywa swoje odrodzenie, pochodzi z Wielkiej Brytanii, a Polki znają go od początku lat 80. To były pierwsze kolorowe kosmetyki dostępne w Pewexie, ja tych czasów nie pamiętam, aż taka wiekowa nie jestem :P
Puder w kompakcie zawsze spoko, a ten drobnoziarnisty, wzbogacony proteinami jedwabiu, witaminą E oraz olejkiem jojoba, przemawia do mnie.
Cena dla każdej z nas, 10, 35 za opakowanie 12 g
DELIA BŁYSZCZY DO UST GLAMOUR LIQUID COLOR. Szkoda, że nie matt :P Pachnie mi trochę gumą balonową Donald, nawilża usta, ładnie połyskuję, kolor jaki mam to słitaśny róż w opakowaniu, na ustach nie jest chamskim, tandetnym, a delikatnym i pół transparentnym kolorkiem. O taki błyszczyk.
Cena 6,44 za opakowanie.
________________
MOLLON PRO, LAKIER DO PAZNOKCI, wygląda ciekawie, ciemny granat z drobinkami, lakier zawsze chętnie przygarnę, chociaż całkiem niedawno były w shinyboxie.
Cena 18, 00.
__________________
STENDERS ŻURAWINOWY ŻEL POD PRYSZNIC, pachnie pięknie, już mnie kupił :D Wewnątrz znalazła się wersja mini, o pojemności 50 ml, już popłakuję, że nie jest to duże opakowanie.
Cena : 9,90 za 50 ml
______________________
QBOX, HERBATA SMAKOWA, u mnie MIGDAŁOWY MEZALIANS brzmi intrygująco, lubię wszelakie dziwnactwa herbaciane, jestem zadowolona.
W pudełku 5 gram suszu.
Cena za 100 g to 20, 00 złotych. W karcie produkt oznaczony jako upominek.
Przypinka PEWEX to prezent od marki, hm... nie gustuje w tego typu gadżetów.
BEAUTYBLENDER GĄBECZKA BLOTTERAZZI, jestem szczęśliwym posiadaczem szczęśliwego pudełka z tym gadżetem :D Jak to brzmi, ciesze się ogromnie. Małe różowe, miękkie pochłania nadmiar sebum z twarzy w ciągu dnia, nie ściągając makijażu, już jestem na tak, ciekawe jak się sprawdzi w praktyce. Wewnątrz małego kartonowego opakowania znajduje się też płyn do mycia gąbeczki.
Cena tego cuda to podobno : 75, 00 złotych
Podsumowując:
Ubolewam nad faktem, że nie jest to stara wersja eleganckiego pudełka.
Na plus ceny, które są podane za faktyczną pojemność.
Mimo tej kostki mydła, lakieru pudełko bardzo udane, a najbardziej cieszy jajeczko :P
Niestety gdyby ktoś chciał zakupić, już wszystkie wyprzedane.
Pozostaję czekać na edycję grudniową świąteczną.
Miłego wieczoru, pozdrawiam.
Masełko wygląda ciekawie :-) Oj pamiętam kasety, sporo ich jeszcze leży w domu :-)
OdpowiedzUsuńAle tu tego wszystkiego jestaz nie wiem na co oko zawiesic :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
A ja myślałam, że jednak trochę inne produkty będą w tym pudełku.
OdpowiedzUsuńOjaaa. Faktycznie brakuje standardowego ładnego pudełeczka :D Niby taki drobiazg, a jednak.
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że jak zobaczyłam fotkę z daleka, pomyślałam sobie "całkiem fajnie" ale po przeczytaniu Twojego opisu już mi nic nie urywa i w sumie nie będę żałować, że nie kupiłam, choć nie płakałabym też gdybym je miała ;).
Błyszczyk to totalnie nie dla mnie (błyszczyki mam 2 które lubię, cała reszta się za bardzo lepi). A mydło? Nie żebym się nie myła hahah, po prostu wolę żele pod prysznic i mydła w płynie. Jeśli już mydło w kostce, to musi mieć to coś - jakiś ozdobny element i cudny zapach. Najbardziej by mnie ucieszyła z całego boxa gąbeczka, tyle że jest to prezent i z Twojego opisu wnioskuję, że nie u każdego się znalazł :<. Tak to podoba mi się jeszcze żel Stenders i masło, choć akurat zapas maseł mam i to długo by musiało czekać na swoją kolej ;).
Ten błyszczyk o dziwo się nie lepi. Tak, gąbka w wybranych losowo boxach.
Usuńto jest mydełko biszofitowe - nie biszkoptowe ;-)
OdpowiedzUsuńja z pudełka jestem zadowolona- chociaż nie dostałam szczęśliwego pudełka :-)
i cieszę się że zrezygnowałam z beglossy na rzecz shinybox :-) to była bardzo dobra decyzja :-D
mi ten puder przypomniał czasy jak podkradałam te kosmetyki mamie :-) a juz szczegolnie jak poczułam zapach tego pudru ;-) szkoda tylko że mi strasznie wysusza skóre :-(
lakier- jeden z lepszych jakie do tej pory miałam ( a było ich wiele), mi sie trafił peeling -świetny- juz zdążyłam wypróbować :-) błyszczyk jest też ok- ja mam kolor takiego jasnego różu- ale jest bardzo delikatny na ustach :-) i forma delia tez kojarzy mi się z czasami pierwszych moich kosmetyków. a upominek od pewexu- magnes ladnie ozdobił mi lodówkę :-)
Dziękuję, za poprawkę widać, że ktoś czyta moje posty. Uśmiałam się, tak jest jak pisze się w pośpiechu hihi
UsuńTak puder zapach ma bardzo przyjemny, magnesem bym nie pogardziła, cóż przypadła mi przypinka.
Zazdroszczę gąbki :D dla mnie pudełko średnie :)
OdpowiedzUsuńciekawe produkty są w tych pudełeczkach :P , obserwuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://carolineworld123.blogspot.com/
Świetna paka !
OdpowiedzUsuńMi trafiło się pudełko bez gąbeczki, z całości jestem średnio zadowolona.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajne, to pudełko.
OdpowiedzUsuńpudełko jest bardzo fajne, no i jeszcze to jajeczko ci się trafiło :-) mój kurier chyba zjechał z trasy bo jeszcze do mnie nie dotarł :-/
OdpowiedzUsuńCałkiem spoko, choć bez większego szału.
OdpowiedzUsuńDla mnie zawartość mało satysfakjonująca by była ;)
OdpowiedzUsuńBardzo średnie pudełko. Szkoda, że Bloterazzi nie było we wszystkich pudełkach, bo to zdecydowanie najlepszy element tej edycji :)
OdpowiedzUsuńŻurawinowy żel wygląda zachęcająco :)no i oczywiście BEAUTYBLENDER GĄBECZKA BLOTTERAZZI :D
OdpowiedzUsuń