Ulubieńcy Ostatnich Tygodni
Cześć,
uciekłam Wam, czas ucieka jak woda, chwilami mocno muszę się zastanowić jaki dzień tygodnia ;/
Święta coraz bliżej...
wieczorny luźny post z moimi ulubieńcami,
zapraszam
Ostatnio wpadło kilka fajnych kosmetyków, które pokochałam... a oto one:
Trochę pielęgnacji i kolorówki.
Od razu przepraszam za zdjęcia, dziś aparat miał zły dzień, tak to sobie wytłumaczę haha
Olejki pokochałam całkiem nie dawno, a wszystko co ma napis OIL kupuję. Na przeciw wyskoczył Dove ze swoim olejkiem do mycia ciała. Pachnie pięknie i elegancko, uwielbiam z nim kąpiele.
Drugi produkt to tonik do twarzy NATURA ES TONICA, zaczynam druga butelkę, swoją pielęgnacje mieszam ... azjatycko-naturalnie :P wychodzi szał, pięknieje z dnia na dzień buhahah
Tonik ten koi moją skórę twarzy, przyjemnie pachnie, jak świeża wiosenna pościel ;)
nic nie podrażnia, nie szczypie, jest idealny.
_______________________________
W matach lubuje się całkiem od niedawna, jednak oszalałam na ich punkcie. Tu matowa pomadka w płynie Bell Moroccan DREAM 01, po pierwszym razie jej nie lubiłam, wydawało się jakby miała dużo żółtych odcieni, jednak kobieta zmienną jest i ostatnio tylko ją używam :P
Posiadam małą kolekcję matów, jednak te naj to Bell, Wibo i Golden Rose. Zbieram się z napisaniem postu o moich matach... czas to czego mi brakuję...
______________________
Teraz trochę egzotyki... czyli Azja Express :P
Moisturizing Petit BB, Holika Holika od kiedy go mam używam codziennie, aż sama się sobie dziwię. Jest w fazie testu od miesiąca :D Cena nie wygórowana jak na azjatyka, a jest bardzo dobrym jakościowo produktem, zresztą jak każdy z Holika Holika. Jeśli boicie się BBków, na początek swojej przygody z azjatykami- polecam. Więcej na dniach.
Ostatnio moja pielęgnacja bazuję na serum Lioele Dr. Ampoule, to dopiero kosmos, lekko galaretkowata konsystencja, szybko się wchłania, zapach nie należy do najprzyjemniejszych, jednak skóra jest gładka, jędrna i promienieje.
___________________________
Black Angel czyli Tangle Angle Extreme, nie mogłam się zdecydować którą wersję kolorystyczną wybrać, jednak gdy pojawiła się czarna w macie... to musiała być moja, z drugiej strony jest w pięknym ostrym różu :P
Jest dość duża, pierwsze czesanie i myśl: "Jaka ona ciężka!" Ręka szybko się do niej nauczyła, a ja ją pokochałam.
To byłoby na tyle, z tej całej gromady, tabunów kosmetyków, które posiadam to moje ulubione rzeczy.
Znacie coś?
Miłego wieczoru, do napisania :)
miałem wersję zieloną tego kremu bb :)
OdpowiedzUsuńNic z tych rzeczy nie znam. Ta szczotka wygląda świetnie !
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemni ulubieńcy, ten tonik mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńJa nic z tych rzeczy nie znam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Fajni ulubieńcy, tego bebika jeszcze nie miałam ale ma dobre opinie.Z Holika Holika mam krem BB Sweet Cotton i jest bardzo dobry :-)
OdpowiedzUsuńU mnie olejek czeka na przetestowanie :)
OdpowiedzUsuńTeri widziałam córcie u Ciebie slicznota :-)
OdpowiedzUsuńCo do Mikołajek jakby się okazało że jeszcze jest jakaś chętna osoba to ja bardzo chętnie wezmę udział.
Dziękuję za miłe słowa.
Ps.olejek z Dove miałam i już go uwielbiam i musze się skusić na tą szczotkę Angel :-)
OdpowiedzUsuńTonik do twarzy, który polecasz bardzo mnie zainteresował. Moim wielkim marzeniem jest przetestowanie tego kremu BB :)
OdpowiedzUsuńMam ten olejek i też go lubię
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiła mnie ta szczotka
Powiem szczerze że nic z tych rzeczy nie znam :(
OdpowiedzUsuńTen tonik dałam kiedyś mamie i była zachwycona:)
OdpowiedzUsuńjestem w trakcie używania tego toniku Natura Estonica, bardzo przyjemny i delikatny
OdpowiedzUsuńTonik i szczotkę też uwielbiam.
OdpowiedzUsuńTangle Angel piękna :D
OdpowiedzUsuńO tym Tangle Teezer ze skrzydłami słyszałam, że ponoć dobrze działa.
OdpowiedzUsuńZnam tonik i niestety mi nie odpowiadał jego zapach :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z Twoich ulubieńców, czas to zmienić, skoro są warte uwagi :)
OdpowiedzUsuńWiesz ze ja chętna jestem, więc możemy się wymienić chyba że się jeszcze ktoś znajdzie chętny to ja wtedy też chętna. Ale to jakby Ci ktoś jeszcze dziś np napisał.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te pomadki z Bell.
OdpowiedzUsuńO większości kosmetyków jak dotąd nie słyszałam, ale marka Holika Holika jest mi oczywiście dobrze znana (bo koreańska, więc jakby inaczej). Ich kremy BB są mega tanie i z tego co widziałam mają wiele dobrych opinii, więc może w przyszłości się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Gdzie kupiłaś tą pomadkę z Bell? Nigdzie nie mogę jej spotkać ;(
OdpowiedzUsuńZnam szczotkę oczywiście i olejek dove, ale chętnie poznałabym też kosmetyki lioele i holika holika :)
OdpowiedzUsuńNiestety nic z tych rzeczy nie znam.
OdpowiedzUsuń