Blogowe Mikołajki Paczka #1 od ENESTELIA

Witajcie,

grudzień to wyjątkowy czas, przygotowania do Świat, brokat, choinka... prezenty.

 Były Mikołajki, a co za tym idzie pierwsze podarki, dostałam i ja.

Dziś słów kilka o jednej z niej.

Pierwsza dotarła do mnie paczka od Natalii z bloga ENESTELIA, więc jako pierwszą pokazuję. Miałam dać obie w jednym poście, jednak jako, że każda z nich jest oryginalna, tak każda ma swój post. A podarki otrzymałam świetne ;)

Kubek w bardzo świątecznym klimacie, uwielbiam wszelakie kubki, koniecznie muszę kupić półkę na ścianę w kuchni ;)

Lakier do paznokci w idealnym dla mnie kolorze, takiego jeszcze nie mam :P yyyy tz z tej serii, oczywiście. Trafić, w coś czego nie mam na ponad 400 butelek, to coś ;)

 Woski, zapachy trafione, muszę tylko kupić nowy kominek, bo stary uległ zniszczeniu... jak lampka i kilka innych rzeczy. 

Bordowa pomadka GR- matowa, jestem na tak!

 Szampon z efektem laminowania to moje chciejstwo od bardzo dawna, dopiero pierwszy raz ktoś mi go podarował. Miałam go kupić, zawsze coś stawało na przeszkodzie, wypróbowany i jest ok. Chyba dokupię teraz jeszcze odżywkę. 

Ten żółty woreczek to sól jodowo-bromowa do kąpieli, pachnie słodkimi cytrusami. 

Próbki kremów BB Skin, które doskonale znam i lubię, golda nawet mam dużego ;)

Na samym dole nieśmiało wygląda "krówka", jedna... ostatnia. Było ich całkiem sporo, pyszne, kruche, uratowały mnie w głodzie, gdy wędrowałam po nocy z Alą po domu ;)

Wewnątrz była też karta świąteczna, o których ja zawsze zapominam :P

Jestem bardzo zadowolona i dziękuje za wspaniałą paczkę, zostałam rozpieszczona na 100%, wszystko trafione, chętnie zużyję. 

Jak Wam się podoba? 

Później wleci na blog kolejna mikołajkowa paczka albo/i JoyBox, mówiłam same paczki :P

Miłego Dnia!!!