Chillbox, Listopad 2017, Open Box- Wielki Powrót czy Udny?
Witajcie z rana,
dziś mam dla Was post ale nie byle jaki bo Open Box pudelka Chillbox- dziewczyny postanowiły powrócić, ja się bardzo ciesze z tego faktu. Jak prezentuje się zawartość pudelka i czy warto je zamówić, zapraszam do lektury.
Brakowało mi tego boxu, jest to jedno z lepszych, jak nie najlepszych w naszym kraju- serio. Mamy kosmetyki coś dla ciała i ducha ;) Lubię książki, szkoda że nie mam na nie tyle czasu ile bym chciała, póki co kolekcjonuję, od święta czytam :D Mam nadzieję, że przyjdzie czas gdy usiądę i pochłoną mnie be pamięci.
Bacznie obserwowałam fb , pudełka rozeszły się bardzo szybko, jeśli zastanawiacie się na grudniowym, koniecznie się śpieszcie bo już dużo nie zostało.
Tym razem znalazło się aż 8 produktów, bardziej i mniej kosmetycznych.
To zaczynamy krótki przegląd:
Balsam do ciała Lilla Mai, miałam już peeling tej marki i bardzo lubiłam, mam nadzieję że się polubimy, może komuś sprezentuję. Cena : 46 zł
Książka "Dwóch panów z branży" Katarzyny Czajki, pożyjemy zobaczymy. Cena: 39,90
Peeling cukrowy do ciała Fresh&Natural, cóż uwielbiam zdzieraki więc super. Pachnie kawą.
Cena : 26,99
Kominek olejowy, spadł mi normalnie z nieba, swój zbiłam, teraz czas na aromaterapie więc super. Cena: 12,39
Jak kominek to i wosk...
Yankee Candle, piękny zapach cynamonu, już go uwielbiam. Cena: 9,00
Płatki zbożowe Foods by Ann, lubie takie produkty, chętnie skosztuję, cena : 4,29
Kawowy scrab Eco Laboratorie, cóż mimo że je lubię, tutaj chociaż mogła być inna wersja zapachowa ;) Cena : 8,50
Maska pod oczy, Pilaten, już dawno chciałam je wypróbować, jakoś nigdy nie kupiłam, chętnie wypróbuje. Cena: 2,99
Jak dla mnie jest fajnie, nawet bardzo, powrót udany i zachęcający. Ponad to w pudelku znalazł się list i mnóstwo broszurek, rabatów, z których możliwe że skorzystam.
Jest dużo produktów które mnie cieszą bardzo: kominek, peeling, wosk, książka... Może ta saszetka z peelingiem trochę "psuję" oryginalność i jest monotematycznie, tylko ja lubię peelingi bardzo :D Dużo naturalności i pielęgnacji, to lubię ostatnio.
Powrót uważam za udany, życzę dalszego rozwoju i liczę , że grudniowe pudełko zachwyci mnie jeszcze bardziej.
Jeśli jeszcze ktoś się waha i nie zamówił, zapraszam CHILLBOX KLIK
Jako pewniak będą Cotton Balsy :P
Miłego dnia Wam życzę, jak Wam się podoba to pudełko?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, za każdy komentarz, który powoduję uśmiech na mojej twarzy :)
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.
Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".