MIYO, Róż, Matujący Puder i Cudowne Pigmenty, Efektowne Wykończenie Makijażu
Dzień dobry,
jejuuu już mamy piątek, za chwilę koniec wakacji, jak tak można;/ Czas zdecydowanie za szybko pędzi.
Dziś na blogu kilka perełek od MIYO
Są niedrogie, a jakość powala.
Dziś o produktach, które pozwolą wykończyć nasz makijaż - puder ryżowy, róż i pigmenty do powiek, kto nie lubi czasem błyszczeć ;)
Puder w kompakcie SKIN CARE MATTE POWDER idealny do torebki, poręczny, lekki, ma aksamitną konsystencję, nie jest zbity, ładnie nabiera się dużym pędzlem. Ma lekki kremowy zapach, dość przyjemny, szybko się ulatnia na skórze.
Opakowanie ma ładny design, taki przyjemny dla oka.
W opakowaniu widać, że jest biały, jednak po nałożeniu staje się transparentny. Nie osypuję się, a ja sypkie produkty zawsze nabieram za dużo :D Tak jest w przypadku miętowej wersji, tutaj nie mam tego problemu, jeśli można nazwać to problemem. Lubię go zabrać na wyjazd, bo wiem że nie wysypie zawartości, zajmuje mało miejsca, fajnie matuje, zbiera nadmiar sebum, skora po jest gładka i efekt matu utrzymuję się kilka godzin.
SKŁADNIKI:
INGREDIENTS: TALC, DIMETHYLIMIDAZOLIDINONE RICE STARCH, MICA, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, MAGNESIUM STEARATE, ALOE BARBADENSIS LEAF EXTRACT, PHENOXYETHANOL, ETHYLHEXYLGLYCERIN
Cena kosmetyku to 16,99 za opakowanie, a kupimy np na stronie producenta KLIK TUTAJ
Dla mnie bardzo fajny kosmetyk
Drugim schowanym w kompakcie kosmetykiem jest róż CHEEKY BLUSH.
Dodatkowo w pudełku znajdziemy mały pędzelek, szkoda że jeszcze niema lustereczka na wieczku ;)
Pędzelek jest bardzo miękki, byłby komplet w podróż idealny ;) Ogólnie jakoś róży ostatnio mniej używam, moje must have to bronzer, rozświetlacz, puder... jednak czasem przy większej okazji sięgam po róż.
Podoba mi się jego subtelny kolor, chociaż w pudelku wygląda groźnie, nie ma czego się bać. Jest bardzo subtelny, lekki, nie sztuczny, posiada w sobie mnóstwo drobinek drobnego brokatu.
do wyboru mamy 4 wersje kolorystyczne, moja to 04 Apple.
Sami zobaczcie jaki delikatny efekt, muśnięte kilka razy ;)
Składniki:
INGREDIENTS: TALC, TITANIUM DIOXIDE, MICA, ETHYLHEXYL HYDROXYSTEARATE, PARAFIN OIL, SORBITAN ISOSTEARATE, PHENOXYETHANOL & ETHYLHEXYLGLYCERIN [MAY CONTAIN/MOŻE ZAWIERAĆ (+/-):CI 77491, CI 45410, CI 15850, CI 77492, CI 77499, CI 77861, CI 77711, AL. OXIDE]
Koszt takiego różu to 13,99, a kupimy go TUTAJ KLIK
Na sam koniec coś dla srok, takich jak ja :P Pigmenty, jak dla mnie są to produkty wielozadaniowe, można je łączyć w dowolny sposób, nakładać same na powieki, łączyć z cieniami... może na skórę ciała? Czemu nie. Są śliczne, oba dają super efekty.
Moje odcienie to : 01 Blink Blink - jest to drobno zmielony, srebrny brokat( ten u góry) pięknie się mini w każdym świetle ;)
Drugi 02 Pixel Pink opalizujący na różowo proszek, który również ładnie się mieni, super podkreśla opaleniznę. Przypomina mi pyłki do paznokci, muszę koniecznie zobaczyć czy tez się nadadzą.
Pigmenty mamy zamknięte w mini słoiczkach, wewnątrz 2 g produktu, których z pewnością starczy na bardzo długo.
Skład:
MICA, TITANIUM DIOXIDE, TIN OXIDE
Aktualnie w sklepie dostępnych 7 kolorów, cena za słoiczek 8,50 , a kupimy TUTAJ KLIK
Takie małe, nie pozorne kosmetyki, a cieszą, dzięki nim makijaż to czysta przyjemność.
Znacie je? Co najbardziej się podoba ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, za każdy komentarz, który powoduję uśmiech na mojej twarzy :)
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.
Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".