Yope, Naturalny Żel Pod Prysznic, Dziurawiec
Witajcie,
dziś rano już było bardzo zimno, u mnie 0 ledwo zaczęła się jesień już szaleje ;)
W porannym poście mam dla Was żel do ciała, nie byle jaki bo Yope i na dodatek naturalny,
zapraszam
Ostatnio u mnie dużo natury, w pielęgnacji, do sprzątania domu, do jedzenia i picia... piję głównie zioła, sama mieszam różne rzeczy. Po ostatniej wizycie w sklepie zielarskim wyszłam obładowana jak wielbłąd :D Zapasy na zimę zrobione, chociaż jeszcze kilka pozycji trzeba uzupełnić. Wierzcie lub nie - natura ma wielką moc. Może za jakiś czas pojawi się post na ten temat ;)
Wracając do tego co lubię najbardziej, czyli kosmetyków, opowiem Wam o niepozornym żelu pod prysznic.
Yope kusiło mnie od bardzo dawna, mają śliczne, urocze opakowania. Grafiki przedstawiające zwierzęta przyciągają uwagę.
Wersja z dziurawcem to słodki mors, który zachęca do kąpieli.
Żel zamknięty jest w dużej butelce, której pojemność to aż 400 ml, produkt wydobywamy za pomocom pompki. Kosmetyk jest bezbarwny, lekko żelowaty, dość treściwy, podczas aplikacji wyczuwam lekką oleistość.
Kosmetyk dobrze rozprowadza się na wilgotnej skórze, ładnie pieni i dobrze zmywa.
Kosmetyki Yope Nie zawierają:
parabenów, sles, peg, sls, silikonów czy barwników.
mogą ich używać weganie czy wegetarianie.
Żel zawiera aż
93 % składników pochodzenia naturalnego oraz o niskim stopniu przetworzenia.
Skład:
Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Cocoamphoacetate, Lauryl Glucoside, Sodium Chloride, Sodium Lauroyl Methyl Isethionate, Citric Acid, Sorbitan Sesquicaprylate, Parfum, Glycerin, Hypericum Perforatum Flower Extract, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate
Wielu osobom mogą nie podobać się zapachy, ja uwielbiam zioła w każdej postaci więc nie mam z tym problemu. Wersja dziurwcowa pachnie cudownie, można się przy niej zapomnieć....
Aromat jest dość mocny, na pierwszy raz wydaje się silnym goryczkowatym zapachem, z nuta korzennego aromatu. Po naniesieniu na skórę okazuje się, że ta wersja jest słodkawa i bardzo ciepła. Dla mnie bomba!
Już go uwielbiam, chętnie po niego sięgam podczas wieczornej kąpieli, bo ten zapach mnie relaksuję.
Jeśli chodzi o działanie dziurawca, działa przeciwbakteryjnie, regeneruję i wspomaga odnowę naskórka.
Podczas użytkowania nic mnie nie podrażniło czy uczuliło. Wręcz przeciwnie, zawsze pod koniec lata na mojej skórze lubi pojawić się "liszaj" taka sucha plama z łuszcząca się skórą, która lubi mnie denerwować i swędzieć. Po kilku razach zmiana zniknęła, sama jestem w szoku, nie muszę smarować jej maścią ;)
Cena takiego żelu to około 19 złotych, a kupić go można TUTAJ KLIK
Jestem bardzo zadowolona z tego kosmetyku i że nareszcie mogłam poznać markę Yope, chętnie kupię kolejne ich produkty.
A wy co polecacie?
Do miłego .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, za każdy komentarz, który powoduję uśmiech na mojej twarzy :)
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.
Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".