×

Nowa Miłość - Podkład Catrice All Matt Plus. Musisz Go Poznać!

Hejoo, 
nie samymi pudełkami człowiek żyje, muszę wdrożyć znów więcej recenzji, bo mam sporo rzeczy do pokazania. Co tym razem? Nowa miłość, od pierwszego użycia matujący podkład Catrice.
Jeszcze nie dawno używałam jedynie kremów BB, szybko zaczełam przekonywać się do podkładów, aktualnie mam ich kilka, skończył się ulubieniec(drugi jaki zdenkowałam) i na szczęście szybko znalazł godnego następcę.
Marki Catrice nie miałam okazji jeszcze poznać, kusiła od dawna, znałam tylko z opowieści internetowych koleżanek. Przyszedł czas i mam okazję poznać na własnej skórze - podkład oraz paletę cieni ;)
Dziś słów kilka o podkładzie.
Szalenie podoba mi się jego opakowanie, prostota i elegancja w jednym. Efekt mrożonego szkła, błyszczące czarne litery to jest to. Buteleczka ma pojemność 30 ml, posiada wygodną w użytkowaniu pompkę. Jedna - dwie dozy w zupełności wystarczają na pokrycie twarzy. Dodatkowo butelka zabezpieczona była tasiemka z numerem i nazwą, dzięki czemu mamy pewność, że nikt przed nami go nie otwierał. 
 "Podkład All Matt Plus - Shine Control Make Up działa jak druga skóra. Niechciany połysk jest pod kontrolą, cera jest zmatowiona, a skóra odpowiednio nawilżona. Jednocześnie podkład z formułą beztłuszczową zapewnia długotrwały makijaż, który tuszuje drobne niedoskonałości skóry. Odbijające światło pigmenty zapewniają jedwabiście matowe wykończenie i idealnie świeży wygląd. Testowany dermatologicznie. Dostępny w czterech odcieniach."

Ja posiadam odcień 010 light Beige, jasny dla mojej cery ten kolor idealny. 

Podoba mi się jego kolor, zimny beż z żółtymi tonami, lubię właśnie takie odcienie.  
Podkład świetnie się rozsmarowuję, taka delikatna, puszysta, kremowa pianka. Jedna warstwa wchłania się szybko, prawie jak krem, idealnie stapia ze skórą. Nie podkreśla suchych skórek, chociaż peeling robię często to czasem sa takie produkty które znajdą wszystko ... Kosmetyk nie zbiera się w załamaniach skóry, to tez jest bardzo ważne. Nikt nie lubi gdy coś się roluję czy postarza nasza twarz.
 Co do krycia jest całkiem ok, nie mam większych problemów więc w zupełności mi wystarcza. Świetnie maskuję cienie pod oczami, przebarwienia czy pęknięte naczynka, a skóra wygląda na naturalną i świeżą. 
Jeśli kupuje podkład, musi być matujący, uwielbiam mat na twarzy, dodatkowo nakładam na niego puder wtedy efekt jest rewelacyjny. Co do trwałości śmiało około 8miu godzin całość trzyma się w ryzach. Matujący podkład nie wysusza skóry, nic mnie nie uczuliło, nie zapchało. 
Serio, mój ulubieniec od pierwszego użycia. Czasem do niektórych kosmetyków trzeba się przekonać, dać im druga szanse, a są takie które od razu wiemy że są the best - tak właśnie było w tym przypadku.
Spełnia moje oczekiwania, a moja buxka wygląda promiennie i naturalnie. Jutro dodam foto w makijażu, bo dziś aparat splatalmi figla i tragedia... Jakis slaby ten poniedziałek, niestety. 
 Jeśli chodzi o cenę można go nabyć za około 25 złotych, czyli całkiem fajnie. 
Dosteony w większości drogerii, jeśli nie chce Wam się szukać , wpadnijcie do  Kosmetyki z Ameryki  - profesjonalnie, szybko, ba nawet ekspresowo.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, za każdy komentarz, który powoduję uśmiech na mojej twarzy :)


Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Oświadczam , że wszystkie zdjęcia, recenzje i prace wykorzystane na tym blogu są mojego autorstwa i są moją prywatną własnością. Kopiowanie , przetwarzanie i rozpowszechnianie tych materiałów bez mojej zgody jest zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich .

Copyright © 2016 teriiworld , Blogger