×

I Love box, Maj 2019 Same Perełki! ArtDeco, BodyBoom, Ilove, Glov, Fancy Handy.

Hej,
jak humory w środę? U mnie całkiem ok, zapraszam na openbox, dziś ILoveBox  w jeszcze majowym wydaniu.
Zapraszam

Pudełeczko dojechało do mnie w czwartek, wycieczka i choroba mnie pokonały i nawet nie miałam siły by je otworzyć, a co dopiero Wam pokazać. Na szczęście jak tylko lepiej się poczułam otworzyłam i moim oczom ukazał się mega różowy, cukierkowy widok! Idealnie.
Wewnątrz 5 produktów! I to nie byle jakich. Trzeba przyznać że ILove wysoko postawili poprzeczkę, na dziś, ba na cały miesiąc jest to naj fajniejsze, naj lepsze pudełko w Polsce! Serio.
Nie piszę tego, tylko dla tego, że jestem ambasadorką ale całość bardzo na plus.
Sami zobaczcie:
Cukierkowo, czuć już wakacyjny klimat... cudownie!

Trochę miałam obawy przed olejkiem do ciała, bo jakoś nie mam do niech cierpliwości, jednak w tym zakochałam się od pierwszego użycia. Jak on pięknie pachnie <3 Peelingi Bodybom bardzo lubię teraz mam kolejny lubiany kosmetyk tej marki. 
BodyBoom olejek ujędrniający do ciała, po za tym że cudnie pachnie , nawilża i rozświetla jego zadanie jest również zmnienjszych nam kilka cm... Po kilku razach zauwazyłam, ze moja skóra na nogach jest bardzo odżywiona, a to za sprawą składu bogatego w oleje. BodyBoom dla mnie Boom(ba)! 
Kolejną perełką kosmetykiem, który i ładnie wygląda i jest takim produktem premium to serum/krem pod oczy Fancy Handy. Urzekł mnie jego wygląd, miałam już kiedyś styczność z azjatykami w podobnych fikuśnych opakowaniach - uwielbiam takie cudeńka. Po otwarciu z pewnością poczujemy jego piękny i oryginalny zapach ...aaawww

Pozostając przy ładnych aromatch przychodzi nam I Love... co tym razem mgiełka do ciała o zapachu truskawek. Sezon na nie rozpoczęty, osobiście nie przepadam za jedzenie ale zapach jak najbardziej na plus. Lekkie, soczysto-słodkie aromaty w upały wskazane. Miałam już wcześniej mgiełkę, tylko w innym zapachu, lubiłam i nadal będę lubić.

Jest tez coś do makijażu, tusz to u mnie podstawa- bez niego ani rusz! Mogę nie kłaść tapety, cieni czy pomadki na usta, tusz zawsze. Bez wyglądam dziwnie :D Już cieszyłam się, bo byłam na rzęsach, niestety wypadły, więc tuszuję dalej. W boxie znalazłam mascarę marki Artdeco - tym bardziej się cieszę. Aktualnie jeden zdenkowałam, to wezmę się i za ten,bo jestem go bardzo ciekawa.

Jak makijaż to mamy też coś by go zmyć. Tutaj marka Glov i wacik/ściereczka do zmycia naszego makeupu. Przemyślane posunięcie, taki mały, puchaty i mięciusi wacik przyda się nie jednej na wyjeździe, a do zmycia wystarczy namoczyć go wodą i zmywamy - banał. Czasem gdy mamy dość chemii na twarzy to super posunięcie, zwłaszcza dla mnie latem gdy ograniczam kosmetyki kolorowe jak tylko się da. Nie lubię się topić, a zawsze mam takie wrażenie gdzieś na wyjeździe


Tak prezentuje się cały box premium, z tego co widziałam standardowy też był bardzo fajny. 
to teraz pozostaje czekać na czerwcowy - owocowy ;) ( tz nie wiem jaki, tak się jakoś zrymowało)
Was zapraszam na stronkę, tam juz do kupienia nowe boxy, które kuszą jak diabli :P
Tym razem mamy do wyboru aż trzy warianty: 
standard, randka w ciemno vol. 2 oraz premium. 

Jak Wam podoba się majowy box?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, za każdy komentarz, który powoduję uśmiech na mojej twarzy :)


Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Oświadczam , że wszystkie zdjęcia, recenzje i prace wykorzystane na tym blogu są mojego autorstwa i są moją prywatną własnością. Kopiowanie , przetwarzanie i rozpowszechnianie tych materiałów bez mojej zgody jest zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich .

Copyright © 2016 teriiworld , Blogger