Złoto monoatomiczne Ormus czyli złoto umysłu
Witajcie,
czas wrócić do pisania, zmiany na stronie duże i małe. Zmiany są potrzebne każdemu. Porzuciłam blogowanie na dość długo, na tyle dość, że czas wrócić, bo lubiłam to. Na dobry początek o pewnym eliksirze, zapraszam do lektury.
Gdzieś, kiedyś obiło mi się o uszy o tego typu specyfiku. Nie przywiązując większej wagi, poszło w niepamięć, aż nie dostałam propozycji przetestowania na własnej skórze. Ja, lubiąca eksperymenty, nie tylko na swoich włosach, zgodziłam się. Przesyłka dojechała do mnie w ekspresowym tempie, w tym samym dniu postanowiłam zacząć działać.
Specyfik mamy w szklanej butelce, z wygodną dozowanie pipetą. Jedna dawka to ok. 10 kropel, nasze dozowanie to 7 - 10 kropli. Do wyboru mamy butelki 10 ml oraz 30 ml.
Złoto jest bezsmakowe i bezwonne. Można je stosować na wiele sposobów, zewnętrznie jak i wewnętrznie.
No dobra ale co to jest to złoto monoatomiczne zwane także manną czy eliksirem życia?
Zawartość: Woda energetyzowana z silnym monoatomicznym złotem (1.200 ppm) w wodzie mikroklastrowej.
Miłego wieczoru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, za każdy komentarz, który powoduję uśmiech na mojej twarzy :)
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.
Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".